Sytuacja w irlandzkim budownictwie najgorsza od 4 lat
Pierwsze sesje tego tygodnia mają szanse dać ostateczne odpowiedzi na pytania o kierunek średnioterminowych trendów na rynkach ryzykownych aktywów. Miniony tydzień albo już przyniósł wiele rozstrzygnięć, albo pozostawił część rynków na krawędzi.
W tym pierwszym kontekście można mówić o surowcach, czy też o postrzeganiu euro. Wyprzedaż na tych rynkach była tak duża, że trudno wierzyć, by w szybkim czasie wróciły do tendencji dominujących przez wcześniejsze tygodnie i miesiące.
Natomiast na ostateczne sygnały sprzedaży czekamy na naszym rynku akcji, czy też szerzej, na giełdach rynków wschodzących oraz na globalnym rynku akcji. W tych wszystkich przypadkach każdy kolejny większy spadek będzie praktycznie przesądzał o rozpoczęciu średniookresowej tendencji zniżkowej, która od tegorocznych szczytów może zabrać niskie kilkanaście procent.
Dla inwestorów stało się jasne, że gospodarki weszły w mniej korzystną fazę niż miało to miejsce od wczesnej jesieni 2010 r. do wcześniej wiosny tego roku. Chodzi o osłabienie dynamiki ożywienia koniunktury. W takich przypadkach nigdy nie wiadomo dokąd nowa tendencja zaprowadzi - czy tak latem 2010 r. oznaczać będzie jedynie chwilowe obniżenie tempa rozwoju, czy jednak przyniesie trwalsze ochłodzenie gospodarcze.
Na razie nie ma powodów, by zakładać bardziej pesymistyczny z tych scenariuszy, choć pamiętajmy też, że globalny wzrost gospodarczy jest raczej umiarkowany niż skrajnie wysoki. Obniżenie tempa rozwoju z tych poziomów i tak niesie odczuwalne skutki.
Każdy kolejny większy spadek cen akcji na warszawskim parkiecie, podobnie jak na zagranicznych giełdach, będzie ostatecznie zmieniał średnioterminowy trend na zniżkowy
Irlandzkie budownictwo od 4 lat pozostaje w recesji i nie wykazuje większych oznak przełamanie tej tendencji
Kwietniowy wskaźnik aktywności w irlandzkim budownictwie poszedł wyraźnie w dół, do 43,7 pkt i tym samym kolejny utrzymał się w strefie oznaczającej regres w branży. Ostatni raz powyżej 50 pkt, oznaczających poprawę koniunktury w sektorze, był 4 lata temu. Do pogorszenia się kwietniowego wyniku najbardziej przyczynił się segment budownictwa infrastrukturalnego. Wskaźnik załamał się z 43,3 pkt w marcu do zaledwie 35,5 pkt. W budownictwie mieszkaniowym też mieliśmy duży regres, z 47 pkt do 41,5 pkt. Niewielka poprawa miała miejsce w natomiast w budownictwie komercyjnym. Ciekawostką jest przy tym dalszy wzrost kosztów wytworzenia, do poziomu najwyższego od lipca 2008 r.
Najnowsza ankieta Rightmove wykazała, że 33% Brytyjczyków, którzy w najbliższych 12 zamierzają kupić pierwsze mieszkanie, spodziewa się wzrostu cen. W styczniu było to 22%. Jednocześnie udział tej grupy potencjalnych klientów w całkowitym popycie podniósł się o 3 pkt proc., do 26%.
Zespół Analiz Home Broker