Szarpanie dużych

Obracało się żywiej

Niewielkie poniedziałkowe zmiany indeksów w USA były wynikiem całkiem optymistycznym, gdyż wcześniej inne rynki spadkami, chociaż bez paniki zareagowały na pierwsze doniesieia o podjęciu w Afganistanie akcji militarnej przeciwko siłom sprzyjającym terrorystom. Wczoraj rano na giełdach europejskich przeważały już niewielkie wzrosty.

W Warszawie notowania ciągłe wystartowały z niemal dwugodzinnym poślizgiem z powodu problemów z łącznością satelitarną, wykorzystywaną do wprowadzania zleceń do systemu giełdowego. Sesja rozpoczęta tuż przed południem na tle poprzedzającego ją dwutygodniowego okresu marazmu okazała się całkiem barwna.

Już na początkowym fixingu inwestorzy przystąpili do zakupów. Główne indeksy giełdowe na fali wzrostów cen największych spółek sporo zyskały, a osiągnięte zwyżki zostały utrzymane do zamknięcia.

Ostatecznie Główne indeksy osiągnęły duże wzrosty. WIG 20 zyskał 4,5 proc., zwyżka WIG-u wyniosłą 3,3 proc., a najwięcej podskoczył TechWIG o 6 proc. Ogółem w dwóch systemach notowań wzrosły ceny 89 spółek, 36 spadły, a 30 nie zmieniły się. Wśród spółek notowanych w systemie podwójnego fixingu największe wzrosty cen uzyskały: Drosed, Polar, Bielbaw, Animex i Pozmeat, a największe spadki objęły Hydrobudowę Śląsk, Ekodrob, Próchnik, Hutmen i Stomil Bełchatów.

Spośród spółek notowanych w systemie ciągłym największe wzrosty cen osiągnęły: PIA Piasecki, 4Media, Simple, Agros i Telekomunikacja Polska, a najwięcej spadły: Centrozap, Strzelec, STGroup, EBI oraz Wandalex. Obroty w obu systemach notowań zwiększyły się o 120 proc. do 228,5 mln zł. Największe udziały do łącznych obrotów wniosły: Telekomunikacja Polska, BRE, PKN Orlen, Pekao, KGHM, Agora, Elektrim, Prokom, BZWBK i Orbis.

Wczorajszym wzrostem indeksów nasza giełda zareagowała prawdopodobnie na postępy w tworzeniu koalicji, która sformułuje rząd.

Reakcja na zagranicę

Wczorajszy nagły skok indeksów w Warszawie mógł być również pewną reakcją na utrzymujące się od przynajmniej dwóch tygodni dobre nastroje na zagranicznych rynkach akcji.

Ponieważ w tym czasie giełda w Warszawie ledwie zdołała powstrzymać zniżki, spokojne przyjęcie przez rynki podjęcie działań militarnych w Afganistanie mogło zatem ośmielić najaktywniejszych inwestorów do nadgonienia świata. Rosły głównie ceny największych spółek, a o selektywnym podejściu rynku do giełdowych spółek świadczy znacznie słabsze zachowanie się MIDWIG-u, WIRR-u i NIF-u. Popyt koncentrował się na branżach informatycznej i telekomunikacyjnej, stąd najsilniejsza reakcja techWIG-u.

Wczorajsze obroty, wyraźnie wyższe niż w poniedziałek i dodatkowo ograniczone ze względu na opóźnienie w rozpoczęciu sesji, świadczą o wchodzeniu na rynek dużych inwestorów.

Za wcześnie jest na razie, by można było mówić o przełamaniu dotychczasowego marazmu. Jeśli na kolejnych sesjach dołączą nowi kupujący, wzrostowa tendencja może się utrwalić, a pod długim okresie zniżek bez większych korekt jest miejsce na takie odbicie. W ostatnich latach dosyć regularnie październik przynosił w naszym kraju poprawę nastrojów na spadającym rynku.

Należy jednak brać pod uwagę wciąż duże ryzyko inwestycyjne związane z sytuacją międzynarodową. Chociaż być może jest nieco racji w ocenach, które wskazują na Polskę jako kraj stosunkowo bezpieczny, jednak rynek giełdowy potrafi gwałtownie reagować nawet na wydarzenia odległe geograficznie, jeśli wpływają one na nastroje inwestorów.