Szlęk: JSW czeka cięcie kosztów i odwrót od węgla energetycznego

- Grupa JSW będzie zmierzać ku obniżaniu kosztów i koncentrować wydobycie na węglach koksujących, zmniejszając udział produkcji węgla energetycznego - zadeklarował w środę wybrany na nowego prezesa JSW Edward Szlęk. Obejmie on funkcję w poniedziałek.

Prezes JSW chce ograniczyć koszt wydobycia do 80 dolarów na tonę oraz wydobywać co najmniej 10 mln ton rocznie węgla koksującego typu 35 rocznie oraz - w odpowiedniej proporcji - 4 mln ton rocznie węgla typu 34. Uważa też, że spółka produkuje teraz zbyt wiele węgla energetycznego.

W 2014 r. JSW wydobyła 9,9 mln ton węgla koksującego i ok. 4 mln ton energetycznego.

Podczas jednego ze środowych paneli Europejskiego Kongresu Gospodarczego w Katowicach Szlęk mówił m.in., że cała Europa potrzebuje ok. 50-60 mln ton węgla koksowego. Dla JSW jest więc miejsce na umieszczenie jej produkcji na rynku. Problemem są jednak wysokie koszty wydobycia - w grupie kopalni głębinowych, do których należą zakłady spółki, przekroczyły one niedawno 100 dolarów na tonę. Konkurencja produkuje znacznie taniej.

Reklama

Szlęk zaznaczył, że to dla JSW obecnie największy problem - koszty te wzięły się przede wszystkim z niskiej wydajności (obecnie niewiele ponad 600 ton rocznie na osobę).

- Żeby utrzymać się tutaj, patrząc na ochronę, którą mamy przez rentę geograficzną, koszty kopania w Polsce węgla koksowego nigdy nie powinny przekroczyć 80 dolarów na tonę. To jest wyzwanie, które sobie stawiam, żeby ten poziom osiągnąć, bo to jest poziom konieczny, żeby się uchronić przed konkurencją - zadeklarował prezes-elekt JSW.

- Przed nami szybka i skuteczna walka z kosztem stałym, którego mamy kilka miliardów i z kosztem zmiennym, którego mam prawie dwa miliardy - wskazał Szlęk. Zaznaczył, że chodzi o ograniczanie kosztów we wszystkich obszarach, również w nakładach na inwestycje. Wyjaśnił, że wszystkie te nakłady muszą być "przefiltrowane, ograniczone i skrócone" do poziomu, na jaki stać spółkę. - Selekcja projektów musi być bezwzględna, robimy tylko te, które się zwracają, są sensowne i zapewniają postęp - wyjaśnił przyszły szef JSW.

- Z drugiej strony to zapewnienie takiej jakości węgla, który będzie pożądany przez huty europejskie i przez własne koksownie - powiedział. Przypomniał, że ponad 5 mln ton wydobywanego węgla konsumują własne koksownie grupy JSW (i sprzedają dalej gotowy koks), a ok. 30 proc. węgla koksowego odbiera grupa ArcelorMittal.

Szlęk zaznaczył, że spółka potrzebuje odpowiedniej proporcji typów wydobywanego węgla koksującego. Wyjaśnił, że JSW w ostatnich latach zmniejszyła wydobycie węgla typu 35. Utrzymała wielkość wydobycia w ogóle, ale pojawił się w nim "za duży udział węgla energetycznego, jak na grupę węgla koksowego" (udział ten sięga 30 proc.).

- Zakładam, że musimy tak szybko, jak to będzie możliwe, odbudować węgiel typu 35 na poziomie co najmniej 10 mln ton. Do tego musi dojść 4 mln ton węgla typu 34, żeby mieć pakiet mieszankowy, bo taka proporcja jest w bateriach hutniczych. Natomiast na pewno nie będziemy preferować dalszego rozwoju węgla energetycznego, choćby po to, żeby zbędnie nie konkurować z kolegami z branży, ale i dlatego, że zaniża on parametry ekonomiczne - wyjaśnił Szlęk.

Podkreślił również, że porozumienia zawarte w lutym br. ze stroną społeczną będą respektowane - wyrażając nadzieję, że po obu stronach. Zaznaczył jednak, że to dla spółki tylko doraźne rozwiązanie na okres dwóch lat, które generalnie nie rozwiązuje jej problemu w dłuższej perspektywie.

- To jest chwilowe ratowanie płynności poprzez tę ugodę ze związkami. Ona jest bardzo dobra i trzeba podziękować związkom, że się na to zgodziły - ocenił przyszły prezes JSW. Zaznaczył jednak, że dla pracowników wiąże się ona ze znacznym ograniczeniem zarobków. - Ludzie to przyjęli do wiadomości, do stosowania i za to trzeba ich szanować - uznał Szlęk.

Pobierz darmowy: PIT 2014

PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »