Tamborski: Grupa Azoty dobrze zabezpieczona przed przejęciem

- Nowy statut Grupy Azoty oraz wzrost jej kapitalizacji znacząco utrudnia próbę przejęcia kontroli nad nią - ocenił wiceminister skarbu Paweł Tamborski. Dodał, że Skarb Państwa negatywnie będzie oceniał próbę przejęcia kontroli nad Grupą bez jego zgody.

Przedstawiając w czwartek w Sejmie informację bieżącą nt. działań Skarbu Państwa ws. zachowania kontroli nad Grupą Azoty (GA) Tamborski oświadczył, że próby przejmowania kontroli nad Grupą bez zgody Skarbu Państwa będą traktowane jako działania wrogie. Decyzja SP o konsolidacji w GA Azotów Tarnów i Zakładów Azotowych Puławy zapadła po zeszłorocznej próbie wrogiego przejęcia Azotów przez spółki rosyjskiego koncernu chemicznego Acron.

Tamborski zastrzegł, że nie może przedstawić szczegółowych informacji na temat dalszych zamiarów SP wobec Grupy. - Ujawnianie zamiarów to gra w otwarte karty, przedstawienie pełnej informacji może być wykorzystane przez innych akcjonariuszy - oświadczył wiceminister. Jak dodał, SP musi brać pod uwagę ryzyko, że próba wrogiego przejęcia trwa dalej.

Reklama

Tamborski oświadczył też, że w interesie Skarbu Państwa leży trwały wzrost wartości GA, a teraz trwa opracowywanie strategii grupy i planu zakończenia jej konsolidacji. - Dla nas jest to priorytetem - stwierdził. Dodał, że Skarbowi Państwa zależy, by GA miała zagranicznych akcjonariuszy, ale też, by Grupa miała polski zarząd i by jej myśl strategiczna była kreowana w Polsce.

Tamborski podkreślił, że nowy statut GA znacząco utrudnia próbę przejęcia, ponieważ przewiduje, że dopóki SP ma co najmniej 1/5 udziałów, żaden inny akcjonariusz nie może mieć na WZA więcej głosów niż 1/5. - A nie zakładamy sprzedaży kolejnych pakietów akcji - zaznaczył.

Jak tłumaczył, przejęcie utrudnia też wzrost kapitalizacji. Pakiet kontrolny akcji dziś wymagałby trzykrotnie większego zaangażowania kapitałowego, niż w lipcu 2012 r. - wskazał.

Skarb Państwa sprzedał ostatnio ok. 12 proc. akcji GA, zmniejszając swoje zaangażowanie do 33 proc. Tamborski podkreślał, że kupili je inwestorzy długoterminowi, którym zależy na wzroście wartości spółki. Dodał, że spośród tych inwestorów może ujawnić jedynie Europejski Bank Odbudowy i Rozwoju.

Posłowie pytali m.in., dlaczego SP nie zachował ponad 50 proc. udziałów w GA, co według nich byłoby ostatecznym zabezpieczeniem przed przejęciem Grupy. Tamborski w odpowiedzi stwierdził, że zgodnie z prawem Skarb Państwa po połączeniu Azotów Tarnów i ZA Puławy mógł albo ogłosić wezwanie w celu podniesienia swojego udziału do 66 proc. lub jego zredukowanie do 33 proc. i po gruntownych analizach wybrano to drugie rozwiązanie. Grupa Azoty to największa w Polsce firma chemiczna, notowana na GPW. Powstała z połączenia Azotów Tarnów i ZA Puławy. Skarb Państwa ma w niej 33 proc. udziałów, kolejny z akcjonariuszy - powiązany z Acronem Norica Holding - 15,34 proc. PoPowyżej 5 proc. akcji mają jeszcze ING OFE, TFI PZU, Aviva i EBOiR. Prawie 19 proc. to akcjonariat rozproszony.

Zagłosuj w internetowym referendum w sprawie OFE

PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »