Tanie akcje zachęcają do zakupów

Analitycy nie mają wątpliwości: przyszły rok będzie dla GPW lepszy od 2001 r. Przemawia za tym poprawa wskaźników makroekonomicznych, obniżenie stóp procentowych ale i fakt, że wiele spółek przeszła restrukturyzację. Przyszły rok może być najbardziej udany dla spółek farmaceutycznych i sektora finansowego, zwłaszcza banków.

Analitycy nie mają wątpliwości: przyszły rok będzie dla GPW lepszy od 2001 r. Przemawia za tym poprawa wskaźników makroekonomicznych, obniżenie stóp procentowych ale i fakt, że wiele spółek przeszła restrukturyzację. Przyszły rok może być najbardziej udany dla spółek farmaceutycznych i sektora finansowego, zwłaszcza banków.

Paweł Puchalski, analityk Raiffeisen Bank

Pierwsza połowa 2002 r. to bardzo dobry okres do inwestycji na giełdzie. Akcje wielu spółek będą tanie. Dojdzie do powolnego, ale systematycznego wzrostu indeksów na GPW.

Interesującą spółką w 2002 r. może okazać się Elektrim. Jeżeli zarządowi uda się wyjść obronną ręką z kryzysu, to akcje pójdą w górę. Jednak nawet jeśli Elektrim upadnie, to należy pamiętać, że aktywa spółki pokryją pasywa.

Branżą, która w przyszłym roku powinna sobie dobrze radzić na GPW, będzie farmacja.

Reklama

Macin Materna, analityk DM BIG-BG

Przyszły rok powinien okazać się dla giełdy lepszy. Na pewno nie będzie tak silnego trendu spadkowego. GPW pomogą m.in. dodatnie wyniki produkcji przemysłowej. Może pojawi się nawet lekki trend wzrostowy.

Trudno wskazać branże, dla których 2002 r. będzie udany. Łatwiej mówić o tych, dla których nie okaże się on dobry. Zaliczają się do nich IT, telekomunikacja i budowlanka. Dobrze powinny się mieć banki i spółki farmaceutyczne.

Po obniżkach stóp procentowych giełda stanie się bardziej atrakcyjna. Spółki poprawią też wyniki bo większość z nich przeszła restrukturyzację. Akcje są tanie, co może sprzyjać inwestycjom w 2002 r.

Robert Chojnacki, analityk BM BGŻ

W 2001 r. skończyło się już granie pod branże. Teraz będzie liczyła się ocena fundamentalna spółek. Przykładem firmy, która według tej oceny nie zawiodła, może być Świecie.

Rok 2002 powinien być dobry dla branży farmaceutycznej, np. dla PGF, a także dla Cersanitu, Sokołowa, Jutrzenki. Na pewno jednak nie dla sektora IT.

Jest wiele przesłanek, by przyszły rok był atrakcyjniejszy dla inwestorów niż obecny, choć nie należy zapominać, że wiele zależy od warunków makroekonomicznych. Na rzecz GPW przemawia m.in. obniżka stóp procentowych oraz opodatkowanie instrumentów dłużnych.

Tomasz Ćwintal, analityk BM BPH

2002 r. powinien być lepszy dla giełdowych graczy. Poprawy można się spodziewać w II-III kwartale. Wiele zależy od gospodarki i danych makroekonomicznych.

Przyszły rok powinien być dobry dla szeroko rozumianej branży telekomunikacyjnej i sektora finansowego, przede wszystkim banków. Indywidualne typy to PKN Orlen, PKO BP i Budimex.

Ożywienie mogą również wnieść ponadto otwarte fundusze emerytalne.

Bogna Sikorska, analityk CDM Peako

Nie uważam, by rok 2002 miał być lepszy dla GPW niż obecny. Spółki poprawią wyniki dopiero w trzecim i czwartym kwartale. Najlepiej będą się miały firmy z branży spożywczej i farmaceutycznej. Moje typy to Sokołów i Wilbo.

Waldemar Bojara, doradca inwestycyjny DM BOŚ

W przyszłym roku oczekuję ożywienia w gospodarce i na giełdzie. Nie stanie się to jednak szybko. Na początku I kwartału spodziewam się kontynuacji spadków. Dalsze losy GPW zależeć będą od sytuacji gospodarczej kraju i kondycji giełd zagranicznych. Przy poprawiającej się sytuacji makroekonomicznej i szybszym wzroście PKB atrakcyjne mogą okazać się akcje spółek IT i branży medialnej. Potencjał wzrostu mają też banki.

Sebastian Słomka, analityk BDM PKO SA

Analizując wyniki GPW można zauważyć pewną zależność. Średnio co trzy lata przypada okres wzrostów wszystkich indeksów. Pod koniec 2001 r. odczuwalne są pewne niepokoje charakterystyczne dla dna bessy. Po tym czasie najczęściej następuje odbicie. Zgodnie z cyklem koniunkturalnym w 2002 r. giełda znajdzie się w okresie potencjalnych wzrostów. Jednak ze względu na ogólną dekoniunkturę, ożywienia spodziewam się w drugiej połowie roku. Nie oznacza to, że giełda nie zdyskontuje tego już teraz.

Lokomotywami przyszłorocznych wzrostów będą spółki z branży technologicznej. Dla kapitału spekulacyjnego bardzo interesujące będą walory Elektrimu. Przy obecnej cenie wystarczy impuls, aby w ciągu kilku dni uzyskać bardzo wysoką stopę zwrotu.

Dawid Wilanowski, kierownik BM BPH

Głównym czynnikiem, który zadecydował o bessie w 2001 r. jest pogorszenie koniunktury gospodarczej w kraju i za granicą. Do tego doszło ryzyko polityczne związane z wyborami i ataki terrorystyczne na USA.

Największe banki radzą sobie z bessą. Na tle reszty rynku instytucje finansowe charakteryzują się względną stabilnością przychodów i zysków.

W 2002 r. giełdzie może pomóc wprowadzenie opodatkowania od zysków z lokat oszczędnościowych. To podniesie atrakcyjność rynku akcji.

Krzysztof Misiak, kierownik zespołu analiz BM BZ WBK

W 2001 r. ataki terrorystów oraz kłopoty gospodarki polskiej i światowej negatywnie wpływały na rynek. Optymizm października i listopada pozwolił jednak inwestorom odrobić większość strat z początku roku.

2002 r. może być lepszy dla inwestorów. Spodziewam się poprawy sytuacji gospodarczej i dalszych obniżek stóp procentowych. Inwestycje w akcje będą więc zyskiwały na atrakcyjności w stosunku do bezpiecznych form lokowania kapitału. Jeśli jednak złoty pozostanie mocny, nie liczyłbym na specjalnie duży wzrost zaangażowania zagranicznych inwestorów.

Marek Knitter, Michał Makarczyk

Puls Biznesu
Dowiedz się więcej na temat: bank | tanie | GPW
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »