Te papiery podrożały dzisiaj o 25 procent!

Kurs akcji Giełdy Papierów Wartościowych wzrósł we wtorek na otwarciu, w pierwszym dniu notowań, o 18,02 proc. - do 50,75 zł. Na zamknięciu kosztowały 54 zł (zwyżka o 25,58 procent).

Kurs akcji Giełdy Papierów Wartościowych wzrósł we wtorek na otwarciu, w pierwszym dniu notowań, o 18,02 proc. - do 50,75 zł. Na zamknięciu kosztowały 54 zł (zwyżka o 25,58 procent).

W ciągu pierwszych trzydziestu minut handlu wartość obrotów akcjami GPW przekroczyła 450 mln zł. O 9.45 kurs akcji spółki rósł o blisko 23 proc. i wynosił 52,70 zł.

Tusk: GPW symbolem wolności

- Giełda Papierów Wartościowych w dniu jej prywatyzacji jest symbolem wolności, polskiej dumy i gospodarki - powiedział we wtorek premier Donald Tusk podczas debiutu akcji Warszawskiej Giełdy Papierów Wartościowych na giełdzie.

- Dzisiaj giełda w dniu prywatyzacji jest symbolem wolnej decyzji ludzi, ale także symbolem polskiej dumy i gospodarki, która przez te 20 lat zrobiła wiele kroków naprzód - powiedział premier. Tusk podkreślił, że giełda stała się w nowoczesnej Polce symbolem wolności, a nie jak chcieli ideolodzy poprzedniej epoki - symbolem wyzysku.

Reklama

Premier Donald Tusk powiedział, że dzięki wtorkowemu debiutowi akcji Warszawskiej Giełdy Papierów Wartościowych będzie ona "coraz istotniejszym" centrum finansowym w regionie. - Wiele miesięcy temu podjęliśmy bardzo ważną decyzję. Giełda warszawska pozostanie nadal giełdą warszawską. (..) wielu Polaków stanie się współwłaścicielami giełdy i za tą decyzją idą także nasze przekonania i nasza wiara, że giełda będzie coraz istotniejszym centrum finansowym w skali regionalnej - powiedział Tusk.

KLIKNIJ TUTAJ. Notowania walorów GPW online!

Przypomniał, że na początku funkcjonowania giełdy obroty sięgały ok. 2 tys. dol., a spółek było pięć.

- Wczoraj, jeśli dobrze pamiętam (..), osiągnęliśmy 600 mln dolarów obrotów. To pokazuje, jak ważną instytucją okazała się giełda i jak genialnym i prostym pomysłem na życie ludzi, krajów, narodów, przedsiębiorstw jest wolny rynek, konkurencja i instytucje, które wyznaczają najwyższe standardy - podkreślił premier.

Grad: Mocna GPW

Warszawska Giełda Papierów Wartościowych nigdy nie była tak mocna jak dzisiaj - powiedział minister skarbu Aleksander Grad. Po wtorkowym debiucie akcji GPW na giełdzie szef resortu skarbu pogratulował wszystkim inwestorom. "Byliśmy konsekwentni od trzech lat; mówiliśmy, że prywatyzacja ma wzmocnić nasze rynki kapitałowe, giełdę i że procesy prywatyzacyjne będziemy prowadzili poprzez giełdę i tak się stało. Wszystkie ostatnie w ciągu trzech lat debiuty giełdowe, rekordowe w skali w Europy, miały służyć temu, by nasza giełda rosła w siłę (..). Nigdy w swojej historii giełda nie była tak silna jak dzisiaj" - mówił Grad.

Jak zaznaczył minister, warszawska giełda "odskoczyła" swoim rywalom w regionie. Jego zdaniem, prywatyzacja poprzez giełdę i budowanie rynków kapitałowych to budowanie siły Warszawy jako centrum finansowego w tej części Europy. "Jestem przekonany, że nie są to nieuzasadnione marzenia. Dzisiejszy dzień debiutu giełdy na giełdzie pokazał, że to się staje faktem" - powiedział Grad.

Minister pogratulował wszystkim inwestorom - tym prywatnym, "którzy tak licznie zapisali się na akcje warszawskiej giełdy", a także inwestorom instytucjonalnym - krajowym i zagranicznym.

Oferta zakończona sukcesem

Giełda Papierów Wartościowych to trzecia wielka giełdowa prywatyzacja w tym roku. Budzi ona duże emocje ze względu na rekordowe zainteresowanie inwestorów indywidualnych. Analitycy prognozują też, że w 2010 roku GPW będzie miała 8 mln zł zysku operacyjnego. W 2011 roku zysk operacyjny giełdy ma wzrosnąć do 134 mln zł, a w 2012 roku do 141 mln zł.

Wartość oferty publicznej Giełdy Papierów Wartościowych wyniosła 1,2 mld zł. Skarb Państwa sprzedawał w ofercie 26 786 530 akcji spółki, z czego do inwestorów indywidualnych trafiło 8 035 959, a do inwestorów instytucjonalnych 18 750 571 akcji. Z informacji resortu skarbu wynika, że 30 proc. oferty trafiło do inwestorów detalicznych, 30 proc. do instytucji polskich, a 40 proc. do zagranicznych.

Cena akcji GPW dla inwestorów instytucjonalnych była ustalona na 46 zł, a dla inwestorów indywidualnych na 43 zł.

Inwestorzy indywidualni złożyli ponad 323 tys. zapisów na łączną liczbę ok. 30,9 mln walorów. Popyt na akcje GPW wśród inwestorów instytucjonalnych był ponad 25-krotnie wyższy niż liczba oferowanych im akcji. W budowaniu księgi popytu wzięły udział najważniejsze instytucje finansowe z blisko 30 krajów z pięciu kontynentów - m.in. polskie fundusze emerytalne i inwestycyjne oraz wiodące światowe fundusze inwestycyjne.Kapitalizacja GPW - liczona na podstawie ceny dla inwestorów instytucjonalnych - to 1,9 mld zł.

Skarb Państwa chce zachować kontrolę strategiczną w spółce. Oferta dotyczy ok. 64 proc. akcji Giełdy; w rękach SP pozostanie 35 proc. walorów.

O blisko 100 tysięcy wzrosła w październiku liczba rachunków inwestycyjnych, prowadzonych przez banki i biura maklerskie, w porównaniu z wrześniem br. To efekt oferty publicznej GPW.

Z danych Krajowego Depozytu Papierów Wartościowych (KDPW) wynika, że banki i biura maklerskie prowadziły na koniec października w sumie 1 497 064 rachunków inwestycyjnych.

Scenariusz prywatyzacji GPW został zmieniony

Rok temu nie powiodła się próba sprzedaży parkietu Niemcom. Władze Deutsche Börse nie przesłały poprawionej oferty na zakup warszawskiego parkietu, a na ich pierwotną ofertę nie zgadzało się polskie Ministerstwo Skarbu.

Zdaniem premiera Tuska, nie ma tu mowy o porażce szefa resortu skarbu, bo nie chodziło o to, by sprzedać giełdę szybko i komukolwiek, ale na dobrych warunkach. - Akurat giełda to jest tego typu przedsięwzięcie w Polsce, które nie wymaga panicznego szukania inwestora strategicznego, świetnie sobie radzi - podkreślał premier.

Zainteresowanych akcjami GPW w zeszłym roku były cztery giełdy: Deutsche Boerse, London Stock Exchange (LSE), NASDAQ OMX oraz New York Stock Exchange Euronext (NYSE Euronext).

Przypomnijmy, iż GPW zawarła strategiczne porozumienie z NYSE Euronext, dzięki któremu warszawski parkiet przyjmie uniwersalną platformę obrotu dla rynków gotówkowych i instrumentów pochodnych. W dążeniu do utrzymania rangi największej giełdy w regionie, Warszawa rozbudowuje ofertę, by się nie dać prześcignąć Wiedniowi i Atenom.

Na rynku New Connect stworzonym głównie z myślą o małych spółkach technologicznych notowanych jest już ponad 150 spółek. Ta alternatywna giełda zaczyna przyciągać spółki spoza Polski.

Nową inicjatywą GPW jest platforma handlu obligacjami komunalnymi i korporacyjnymi Catalyst, która do końca miesiąca do dyspozycji emitentów i inwestorów odda platformy działające jako rynki regulowane (giełdowy i pozagiełdowy) wraz z mechanizmem plasowania emisji oraz ich rejestrowania w systemach informacyjnych GPW.

Przed kilkoma laty GPW spotkała się z odmową, gdy chciała kupić giełdy w Winie, Pradze i innych miastach, ponieważ była własnością państwa. W międzyczasie niektóre z mniejszych giełd, którymi była zainteresowana Warszawa zostały przejęte przez Wiener Boerse.

Warszawska giełda widzi przyszłość w mniejszym stopniu w przejmowaniu udziałów w zagranicznych rynkach papierów wartościowych, a w większym w zachęcaniu firm z regionu do wchodzenia na GPW - oceniają analitycy.

Giełda wchodzi na giełdę

Czy jej akcje to dobra inwestycja? - Być może. Ale tylko dla wytrawnych inwestorów. Akcje GPW nie będą dynamicznie rosnąć, bo lata najszybszego rozwoju giełda ma już za sobą - uważa Paweł Puterko, prezes PROFESCAPITAL.- Warszawska giełda osiągnęła olbrzymi sukces biznesowy. Choć pewnie ten sukces byłby jeszcze większy, gdyby Skarb Państwa nie miał w niej tak dużych udziałów - dodaje Puterko.

Skarb Państwa sprzedał 64 proc. akcji warszawskiej giełdy. Zainteresowanie inwestorów akcjami GPW było bardzo duże. - Nie liczyłbym na dynamiczne wzrosty akcji GPW w perspektywie kilku lat. Powód jest prosty - wydaje się, że GPW już nie będzie się rozwijać w takim tempie, jak dotychczas. Wielkich prywatyzacji już nie będzie, bo większość państwowych spółek debiuty ma za sobą. Potencjalnych celów przejęć też specjalnie nie widać. Słowem, kurs GPW będzie rósł, ale raczej stabilnie - uważa Paweł Puterko.

Kto może zyskać na papierach GPW? - Doświadczeni inwestorzy. Tacy, którzy będą chcieli sprzedać papiery szybko po debiucie lub tacy, którzy liczą na dywidendę - mówi szef PROFESCAPITAL.

KOMENTARZ EXPANDERA

Oferta publiczna Giełdy Papierów Wartościowych zakończyła się sukcesem. Inwestorzy indywidualni, którzy sprzedali akcje koło południa zarobili ok. 22 proc. . Mimo wysokiego kursu dzień debiutu był jednak bardzo stresujący dla części z nich. Zainteresowanie było bowiem tak duże, że systemy komputerowe obsługujące rachunki maklerskie chodziły na pełnych obrotach. Najgorzej było w przypadku rachunków zintegrowanych z kontem bankowym. Tego rodzaju rozwiązania są bardzo wygodne, gdyż klient w każdej chwili klient może zainwestować środki znajdujące się na koncie. Poza tym w mBanku czy Alior Banku takie rachunki maklerskie są prowadzone bezpłatnie.

Problem polegał jednak na tym, że do systemu logowali się nie tylko inwestorzy pragnący zrealizować zyski z inwestycji, ale także zwykli klienci wykonujący codzienne czynności, czyli sprawdzający saldo konta, czy zlecający przelewy. W rezultacie np. w mBanku po debiucie w ogóle nie było możliwości zalogowania się do bankowości elektronicznej. Z informacji zamieszczonych na forum banku wynika, że także Ci, którym udało się dostać do systemu przez pewien czas nie mogli dokonać sprzedaży akcji. Oczekiwanie trwało nawet kilkanaście minut, w ciągu których na giełdzie bardzo wiele może się zdarzyć.

Debiut GPW może więc przynieść nie tylko zyski, ale także pewne przemyślenia o ewentualnej zmianie rachunku maklerskiego. Należy jednak dodać, że w ciągu kilku ostatnich lat nastąpił pewien postęp, gdyż zlecenie ostatecznie udawało się złożyć po chwili nerwów. W przeszłości zdarzało się bowiem, że w tak "gorącym" dniu systemy odmawiały posłuszeństwa na dłużej. Poza tym problem ze złożeniem zlecenia wyszedł wielu inwestorom na dobre. Cena na otwarciu wynosiła bowiem 50,75 zł, a już kilkanaście minut później ponad 52 zł.

Zespół Analiz Expandera

Analityk giełdowy Grzegorz Zalewski o giełdowym debiucie GPW

Analityk giełdowy Grzegorz Zalewski z Domu Maklerskiego BOŚ o giełdowym debiucie GPW:

"Bardzo dobrze się stało, że tak duża oferta skupiła tylu drobnych inwestorów, którzy mają szansę dowiedzieć się, na czym polega giełda i rynek kapitałowy. Tej wiedzy jest cały czas za mało. Niewykluczone, że ci ludzie, trochę zachęceni dobrym debiutem, zaczną się bardziej interesować inwestowaniem na giełdzie i te pieniądze zostaną na rynku kapitałowym. Będziemy wówczas mieli szansę być rozwiniętym rynkiem giełdowym (..).

Pozycja warszawskiej giełdy w regionie już od kilku lat jest silna, więc ten debiut będzie tylko wzmocnieniem jej znaczenia. To kolejna giełda, która się prywatyzuje - a jest tylko kilkanaście takich giełd na świecie - musi więc wzbudzić zainteresowanie inwestorów światowych. Z pierwszych doniesień wynika, że to już się stało. Giełda będzie na tyle dużym organizmem, że pewnie znajdzie się w indeksach; prawdopodobnie będzie musiała znaleźć się w portfelu instytucji zagranicznych zainteresowanych regionem".

Makler Tomasz Leśniewski o giełdowym debiucie GPW

Makler Tomasz Leśniewski z Domu Maklerskiego BZ WBK o giełdowym debiucie GPW:

"To nadspodziewanie dobry debiut. Przewidywano, że kurs akcji GPW na otwarciu przekroczy cenę emisyjną dla inwestorów indywidualnych o 10 do 12 proc., tymczasem jest to 18 proc. i systematycznie pnie się do góry. Obrót jest potężny i w tej chwili przekroczył 1 mld zł (..).

Dobrym rozwiązaniem było ustalenie ceny dla inwestorów detalicznych nie wyższej niż dla instytucjonalnych. Dzięki temu mogli oni zarobić na udanym debiucie GPW, choć to zazwyczaj inwestorzy instytucjonalni dyktują ceny (..)

Prywatyzacja zawsze zwiększa przejrzystość instytucji i zainteresowanie inwestorów, GPW ma więc teraz większe szanse w regionie na kupno mniejszej giełdy bądź połączenie z większą".

Sprawdź bieżące notowania GPW w serwisie Biznes INTERIA.PL

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: notowania | debiut | 'Wtorek' | papiery | Donald Tusk | W.E. | GPW | Skarb Państwa | inwestorzy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »