Tel-Energo za dużo płaciło PSE

Sprzedaż 1,5% akcji Polkomtela i inwestycje za 100 mln zł, dodatnie wyniki finansowe zarówno spółki, jak i grupy kapitałowej, połączenie firmy z Telbankiem i prezentacja nowego podmiotu potencjalnym inwestorom, być może giełdowym - to plany na przyszły rok zarządu Tel-Energo, kierowanego przez Tomasza Kibila.

Sprzedaż 1,5% akcji Polkomtela i inwestycje za 100 mln zł, dodatnie wyniki finansowe zarówno spółki, jak i grupy kapitałowej, połączenie firmy z Telbankiem i prezentacja nowego podmiotu potencjalnym inwestorom, być może giełdowym - to plany na przyszły rok zarządu Tel-Energo, kierowanego przez Tomasza Kibila.

Do jutra państwowe Polskie Sieci Elektroenergetyczne czekają na poprawioną ofertę Netii w sprawie zakupu pakietu akcji Tel-Energo, operatora jednej z największych szkieletowych sieci światłowodowych w Polsce (w skład grupy Tel-Energo wchodzą także Telbank i Niezależny Operator Międzystrefowy). Jolanta Ciesielska, rzecznik Netii zapewniła nas wczoraj, że spółka zdąży w terminie. Oficjalnie nie wiadomo, jaki kształt miała oferta z września ani czego oczekuje właściciel Tel-Energo, który już kilkakrotnie przekładał wydanie decyzji o jej przyjęciu bądź odrzuceniu.

Reklama

Tomasz Kibil, od półtora miesiąca prezes Tel-Energo, w rozmowie z nami przedstawił plany grupy na najbliższy okres. Nie uwzględniają one zaangażowania w spółkę Netii. Prezes tłumaczy, że dotychczasowe słabe wyniki przedsiębiorstwa były efektem między innymi zbyt wysokich cen dzierżawy łączy światłowodowych od PSE.

Parkiet
Dowiedz się więcej na temat: PSE | plany | Energa | tło | wyniki finansowe
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »