TFI zarabiają na akcjach
Listopad okazał się bardzo dobrym miesiącem dla funduszy inwestycyjnych jeśli chodzi o stopy zwrotu. Zaledwie dwa fundusze (inwestujące w zagraniczne papiery dłużne) zanotowały ujemną stopę zwrotu. Najwyższy zysk (6,3 proc.) dała lokata w jednostki Commercial Union Polskich Akcji.
Ocieplanie się klimatu inwestycyjnego na światowych giełdach spowodowało, że najlepszymi wynikami inwestycyjnymi za listopad mogą pochwalić się fundusze inwestujące za granicą. Ich średnia stopa zwrotu przekroczyła 4,4 proc. Najlepszym funduszem w tej kategorii okazał się UniDynamic Europa, który wypracował 6,12-proc. zysk. Całkiem przyzwoitym zyskiem wykazały się również fundusze grające na polskiej giełdzie. Wynik ten jest zawdzięczany zwyżkom kursów dużych i najbardziej płynnych spółek. Fundusze lokujące środki na GPW odnotowały średnio 3,76-proc. stopę zwrotu. W tej kategorii mieści się także najlepszy fundusz inwestycyjny listopada - Commercial Union Polskich Akcji. Inwestycja w jego jednostki pozwoliła zarobić 6,3 proc. w ciągu miesiąca. Zadowoleni mogą być również inwestorzy kupujący jednostki uczestnictwa funduszy zrównoważonych i stabilnego wzrostu. W skali miesiąca dały one zarobić odpowiednio ponad 2,5 proc. i 1,4 proc.
Na drugim biegunie znalazły się fundusze rynku pieniężnego z 0,6-proc. stopą zwrotu. Coraz gorsze wyniki tych funduszy są naturalną konsekwencją szybko obniżających się stóp procentowych. Przez to spada rentowność papierów dłużnych, w które to papiery fundusze lokują swoje aktywa. Z powodu umacniania się złotego trudno było zarobić na funduszach kupujących zagraniczne papiery dłużne. Nie powinno zatem dziwić, że dwa spośród nich (Invesco Zagranicznych PD i Skarbiec Dolarowa Obligacja) jako jedyne wykazały ujemną stopę wzrostu.
Grudzień, zdaniem ekspertów, nie powinien przynieść większych zmian w rankingach najbardziej zyskownych funduszy. Ostatni miesiąc roku na większości parkietów giełdowych jest okresem, gdy akcje zyskują na wartości (zwłaszcza w ciągu kilku ostatnich sesji grudnia). Hossa jest w dużej mierze zawdzięczana instytucjom finansowym, które chcą na koniec roku pochwalić się jak najlepszymi wynikami. Listopadowe sesje pokazały ponadto, że na nasz rynek wracają inwestorzy zagraniczni. Gracze ci wybierają największe i najbardziej płynne spółki, których kursy (dzięki wzmożonemu popytowi) szybko idą w górę. Powinni na tym skorzystać również rodzimi inwestorzy instytucjonalni, w tym TFI lokujące środki w akcje.