TP nie ucieknie Francuzom
Konsorcjum France Telecom-Kulczyk Holding, do którego należy w sumie 47,5 proc. akcji Telekomunikacji Polskiej, nie jest na razie zainteresowane zwiększeniem udziałów w spółce
Konsorcjum ma opcję zakupu od skarbu państwa 2,5 proc. udziałów TP SA plus jedna akcja do końca br. Ministerstwo nie prowadzi w tej sprawie żadnych rozmów z konsorcjum - powiedziała PG Magda Nienałtowska z biura prasowego resortu skarbu. Z kolei biuro prasowe FT w Warszawie odmówiło jakiegokolwiek komentarza w tej sprawie.
Tymczasem na rynku krążą pogłoski, jakoby konsorcjum było bliskie wykonania opcji zakupu (informacje te miałyby pochodzić z kręgów zbliżonych do FT). Jest to wiadomość na tyle istotna, że znalazła się w raporcie jednego z banków inwestycyjnych. Przekroczenie progu 50 proc. udziałów konsorcjum w TP SA oznacza m.in., że polska spółka będzie konsolidowana przez FT, a to z kolei może zwiększyć naciski Francuzów na poprawę jej wyników.
Niektórzy analitycy wątpią jednak w sens zwiększenia przez FT udziałów w TP SA. Spółka będzie miała słabe dane finansowe, a to - w przypadku konsolidowania - negatywnie wpłynęłoby na wyniki FTpowiedział PG Radosław Solan, analityk BDM PKO BP. Według niego, Francuzi nie mają problemu z zarządzaniem spółką. Po co więc już teraz dokupować akcje? - pyta R. Solan. Uważa on, że m.in. ze względu na rosnącą konkurencję spółka jest w trudnej sytuacji, nie można więc spodziewać się wzrostu cen akcji. Zgodnie z umową opcji, cena jednej akcji ma zawierać 25 proc. premii w stosunku do średniej giełdowej ze 100 dni poprzedzających transakcję.