TP SA tnie zatrudnienie o 20 proc.

TP SA ogłosi przed końcem roku długoterminową strategię. Przedstawiciele telekomu potwierdzili w ten sposób informacje ujawnione w piątkowym wydaniu "PB"'. Jednym z ważniejszych elementów programu będzie redukcja zatrudnienia. W krótkim czasie obejmie ona 12,5 tys. osób, czyli 20 proc. załogi.

Po zmianie zarządu w operatorze przyszedł czas na ogłoszenie nowej strategii. Informacje o tym, że jej szczegóły TP SA ujawni jeszcze w tym roku, jako pierwszy ujawnił "PB".

- Chcemy ogłosić długoterminową strategię przed końcem roku - potwierdził piątkowe doniesienia ,,PB'' Michał Potocki, rzecznik TP SA.

Częścią planu restrukturyzacyjnego, który będzie dyskutowany na posiedzeniu rady nadzorczej w tym tygodniu, jest redukcja zatrudnienia. Założenia tej operacji są już znane.

W poniedziałek George Storożynski, dyrektor finansowy TP SA, powiedział ",Wall Street Journal Europe'', że TP SA zwolni około 12,5 tys. pracowników, czyli 20 proc. załogi. Zwolnienia mają odbyć się w krótkim terminie i dotknąć głównie dział telefonii stacjonarnej.

Analitycy ostrzegali

George Storożynski powiedział też, że TP SA planuje sprzedać większość swoich nieruchomości i zamienić dług w dolarach i euro na złote. Według naszych informacji, TP SA chce zrestrukturyzować dług przynajmniej o 1 mld zł, a ogłoszenie długoterminowej strategii zaplanowano na połowę grudnia. Jej główne punkty to - poza restrukturyzacją zatrudnienia, długu i sprzedażą zbędnego majątku - postawienie na pion sprzedaży, przyspieszenie integracji Centertela z Orange oraz innych działów telekomu ze strukturami France Telecom czy wreszcie zmniejszenie inwestycji. Strategia ma poskutkować tak znaczącym obniżeniem kosztów, by telekom wykazał znacząco większy zysk netto w 2002 r. Przypomnijmy, że w połowie 2001 r. analitycy ostrzegali, że TP SA może przynieść stratę na poziomie netto, a jeśli nie ograniczy kosztów, kolejne lata mogą przynieść słabe wyniki. Nową strategię TP SA budowała w oparciu o doświadczenia British Telecommunications.

Dobre posunięcie

Według naszych informacji, część z 12,5 tys. zwolnionych może zostać przeniesiona do spółek zależnych, których aktywami zarządza TP Invest. Spółka ta ma dokapitalizować i sprzedawać firmy niepotrzebne TP SA. Jednak zdecydowanej większości trzeba będzie wypłacić odprawy.

- Można było się spodziewać, że FT będzie chciał przyspieszyć restrukturyzację tak, by spółka generowała zyski. Mimo wszystko trudno było jednak oczekiwać, że cięcia zatrudnienia będą aż tak duże. Choć początkowo redukcja zatrudnienia będzie oznaczać duże koszty związane z odprawami, taki ruch trzeba ocenić pozytywnie Ń komentuje Michał Marczak, analityk DI BRE.

- Wydawało się, że proces restrukturyzacji będzie przebiegał wolniej. Jest to jednak dobra wiadomość, gdyż redukcje były konieczne i przewidziane w długoterminowej strategii operatora. Oczywiście będzie się to wiązało z bardzo wysokimi, jednorazowymi kosztami, co może obciążyć wynik spółki na koniec 2002 r. - uważa Krzysztof Misiak, kierownik zespołu analiz DM BZ WBK.