Tras spłaca długi
Sprzedaż zbędnego majątku to sposób Trasu-Inturu na uregulowanie zaległości wobec obligatariuszy oraz oddłużenie przedsiębiorstwa.
Tras-Intur wypłacił obligatariuszom zaległe odsetki (termin płatności przypadał na 25 lipca i 19 sierpnia). Zwłokę tłumaczy opóźnieniem sprzedaży nieruchomości w Tychach. W końcu umowa została podpisana. Tras-Intur ma otrzymać 11,8 mln zł. Jak się dowiedzieliśmy, nabywca przekazał giełdowej spółce na razie niewielką zaliczkę, wystarczyła jednak na spłatę zaległych odsetek. Pozostała kwota ma trafić do firmy w ciągu miesiąca. Pozyskane pieniądze przeznaczy na spłatę kredytu inwestycyjnego (9,5 mln zł) oraz zasilenie kapitału obrotowego.
Opóźnienia powodują koszty
- Konsekwentnie realizujemy program restrukturyzacji Trasu, który obejmował m.in. połączenie z Inturem. Pewne opóźnienia spowodowało pojawienie się dodatkowych kosztów (po dwóch kwartałach spółka notuje 4,8 mln zł skonsolidowanej straty netto - przyp. red.). Chcę jednak zapewnić, że wszystkie elementy strategii są realizowane - mówi Jan Mazur, prezes giełdowego przedsiębiorstwa. Najważniejszym było zlikwidowanie nierentownej działalności w Tychach i Skawinie i przeniesienie produkcji okien drewnianych do Inowrocławia. Drugim - sprzedaż zbędnego majątku i oddłużenie spółki. - Naszą bolączką było to, że ponad 80% majątku Trasu stanowiły środki trwałe, a kapitał obrotowy miał niewielki udział. Chcemy zmienić te proporcje - tłumaczy Jan Mazur.
Jest chętny na Skawinę
Jak się dowiedzieliśmy, Tras--Intur znalazł już też chętnego do nabycia nieruchomości w Skawinie. Spółka liczy, że ze sprzedaży otrzyma około 1 mln euro. Większość tych pieniędzy przeznaczy na spłatę kolejnego kredytu (niespełna 3 mln zł) oraz kapitał obrotowy.
Rozmowy z inwestorami
W następnych miesiącach kasę giełdowej spółki zasilą także nowi inwestorzy. W lipcu NWZA zgodziło się na emisję do 2,8 mln akcji (teraz kapitał spółki dzieli się na 6,8 mln walorów). Nowe papiery ma objąć prezes Trasu--Inturu (300 tys. sztuk) oraz inwestorzy branżowi. Jednym z nich będzie niemiecki producent stolarki otworowej Richert Gruppe. Giełdowa spółka szykuje teraz prospekt emisyjny i - jak informuje prezes - prowadzi jednocześnie negocjacje z inwestorami. - Sądzę, że sprawę domkniemy we wrześniu lub w październiku - mówi Jan Mazur.
NWZA określiło, że cena emisyjna nowych walorów nie może być niższa niż 2,5 zł (piątkowy kurs to 3,06 zł). Do spółki trafi zatem - w przypadku objęcia wszystkich walorów - co najmniej 7 mln zł.
Krzysztof Woch