Umowa z PSE Electra prawie dopięta

Na wniosek banków, w tym EBOiR rozmowy zostały przedłużone do dziś lub środy. Finał jest możliwy jeszcze w tym tygodniu - dowiedział się nieoficjalnie "Parkiet".

Podpisanie umowy z PSE Electra na odbiór energii wyprodukowanej w Pątnowie II to ostatni warunek, jaki postawiły banki, aby udzielić finansowania na budowę bloku energetycznego w wielkopolskich elektrowniach. Do dokończenia inwestycji, której wykonawcą jest Elekrim-Megadex, brakuje kilkaset milionów euro. Jeżeli banki zdecydują się na finansowanie zyska na tym kilkadziesiąt firm m.in. Alstom, Elektrim, Elektrim Megadex, Energomontaż Północ, Elektrobudowa, Rafako, Remak. Zyska też ZE PAK, który aktualnie musi płacić za kontynuację inwestycji, którą powinien prowadzić inwestor strategiczny elektrowni, jakim jest Elektrim.

- W piątek rozmowy trwały krótko. Przedstawiciele banków, które planują udzielić kredytu na dokończenie budowy nowego bloku Pątnów II poprosili o kilka dni czasu, aby mogli zapoznać się z umową na sprzedaż energii, jaką ma podpisać PSE Electra z Pątnowem. To zrozumiałe, bo kontrakt został im przedstawiony dopiero 28 października - twierdzi jeden z informatorów gazety, który uczestniczył w spotkaniu.

PSE Electra zaproponowały ZE PAK co najmniej 14-letni kontrakt. Jaką część energii produkowanej w Pątnowie II miałaby kupować PSE Electra - nie udało się ustalić. Banki potrzebują kilku dni na projekcję przychodów, jakie przyniesie umowa, która składa się z kilku podkontraktów. Wejdzie ona w życie dopiero wówczas, gdy zniesione zostaną umowy długoterminowe (KDT), jakie zawarły ZE PAK z Polskimi Sieciami Elektroenergetycznymi (po ich likwidacji elektrowni będzie przysługiwało 1,1 mld zł rekompensaty). - Wszystko zmierza do końca. Elektrim, ZE PAK, banki oraz Skarb Państwa dążą do jej podpisania. Sądzę, że jest to możliwe w najbliższych dniach - dowiedzieliśmy się.