W PKO BP braknie kapitału?

Resort skarbu ocenia, że ewentualna decyzja o emisji akcji PKO BP zapaść musi w ciągu najbliższych kilku miesięcy. Zdaniem Michała Chyczewskiego, wiceministra skarbu państwa, nowa rada nadzorcza banku powinna przyjrzeć się ogłoszonej w 2007 r. strategii banku.

"Gdyby założyć rynkowe prognozy dotyczące rozwoju kredytów w Polsce, to PKO BP musi pomyśleć o pozyskaniu kapitału w perspektywie kilkunastu miesięcy. W ciągu kilku najbliższych miesięcy działalność banku nie jest zagrożona, wskaźnik adekwatności kapitałowej jest na akceptowalnym poziomie" - powiedział Chyczewski. Decyzję w sprawie ewentualnej emisji akcji podejmie nowa rada nadzorcza. Resort skarbu ogłosił w poniedziałek konkurs na członków rady. Kandydaci mają tydzień na zgłaszanie udziału. "Chcemy, by rada nadzorcza była radą profesjonalistów, chcemy istotnie podnieść jakość zarządzania banku, kończymy z upolitycznieniem PKO BP" - powiedział Chyczewski. Konkurs rozpisany jest na pięć osób, nie dotyczy członka MSP w radzie nadzorczej PKO BP, którym jest obecnie Urszula Pałaszek. Wiceminister poinformował, że MSP zwoła na koniec stycznia, bądź na początek lutego Nadzwyczajne Walne Zgromadzenie Akcjonariuszy PKO BP, które powołać ma nowych członków rady nadzorczej. "Jednym z pierwszych zadań nowej rady nadzorczej będzie wyłonienie nowego zarządu banku w trybie konkursu" - powiedział Chyczewski. "Kolejnym ważnym zadaniem będzie przeanalizowanie potrzeb kapitałowych PKO BP i zarekomendowanie rozwiązań w tym zakresie. Jeżeli rada nadzorcza dojdzie do wniosku, że oczekiwania te są znaczące, to emisja akcji będzie jednym z rozwiązań" - powiedział Chyczewski. Kadencja obecnego zarządu kończy się w maju. Nowy zarząd wyłoniony ma być do tego czasu. W ogłoszonej pod koniec kwietnia 2007 roku strategii PKO BP do 2012 roku jest założony ponad dwukrotny wzrost zysku netto w stosunku do końca 2006 roku, a także wzrost ROE brutto do około 30 proc. i spadek C/I do około 40 proc.

Reklama

Wypłata przez PKO BP dywidendy z zysku osiągniętego w 2007 roku na poziomie 20-40 proc. jest realistyczna - poinformował Michał Chyczewski, wiceminister skarbu państwa.

"Stosowanie agresywnej polityki dywidendowej nie byłoby teraz wskazane. Raczej nie będziemy forsowali tu pomysłów skrajnych. Nie będziemy dążyli do +wyssania+ kapitału ze spółki poprzez wypłatę dywidendy, ani nie będziemy hamować jej wypłaty" - powiedział PAP Chyczewski.

W prospekcie PKO BP określił poziom dywidendy na 20-40 proc. rocznego zysku netto.

"Przedział 20-40 proc. jest moim zdaniem realistyczny. Biorąc pod uwagę fakt, że bank ma potrzeby kapitałowe to trzeba uważać, by nie zubożyć banku o kapitał, którego potrzebuje" - powiedział Chyczewski.

W październiku 2007 roku prezes PKO BP informował , że z uwagi na potrzeby kapitałowe będzie chciał przekonać resort skarbu do wypłaty niższej dywidendy. Z zysku za 2006 rok na dywidendę trafiło 980 mln zł, czyli 0,98 zł na akcję. Poziom wypłaty dywidendy stanowi 47,9 proc. zysku netto osiągniętego w 2006 roku.

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: PKO BP SA | dywidenda | rada nadzorcza | MSP | resort | skarbu | wypłaty
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »