W przyszłości jeden europejski sojusz?

Za około 5 lat na świecie pozostanie 5-6 aliansów giełd papierów wartościowych, które zostaną utworzone przez największe podmioty tego typu - uważa Piotr Kamiński, wiceprezes GPW.

Za około 5 lat na świecie pozostanie 5-6 aliansów giełd papierów wartościowych, które zostaną utworzone przez największe podmioty tego typu - uważa Piotr Kamiński, wiceprezes GPW.

Warszawska Giełda Papierów Wartościowych jako jedyna z Europy Wschodniej została zaklasyfikowana przez Międzynarodowe Stowarzyszenie Giełd (Federation of Stock Exchanges) do grona 53 rozwiniętych parkietów. Wśród tych podmiotów z kolei widać postępujący proces centralizacji, co oznacza, że GPW nie ma szans na samodzielne przetrwanie.

- Giełdy papierów wartościowych będą się łączyły tak szybko, jak szybko będzie następowało ujednolicanie systemów depozytowych i rozliczeń. Są to właściwie dwa najważniejsze czynniki decydujące o powodzeniu planowanych aliansów - stwierdził wiceprezes GPW. Jego zdaniem, fakt, że Federation of Stock Exchanges zaklasyfikowała polską giełdę jako jeden z najbardziej rozwiniętych parkietów oznacza, że potencjalnie powinno być większe zainteresowanie inwestorów zagranicznych krajowymi spółkami. - Jesteśmy w tzw. wyższej lidze wśród światowych giełd papierów wartościowych.

Reklama

Fakt, że znajdujemy się wśród najbardziej rozwiniętych parkietów oznacza, że zdołaliśmy się na tyle rozwinąć, iż stanowimy atrakcyjną bazę inwestycyjną dla zagranicznych funduszy - stwierdził Piotr Kamiński. Zdaniem Marka Świętonia, przynależność do najbardziej rozwiniętych parkietów świata jest istotnym czynnikiem decydującym o atrakcyjności WGPW.

- Przynależność naszej giełdy do Federation of Stock Exchanges jest dowodem na to, że na GPW istnieją jasne i bezpieczne kryteria obrotu papierami wartościowymi. Fakt ten ma większe znaczenie dla zagranicznych inwestorów niż dla krajowych - stwierdził analityk ING BSK Asset Management.

WGPW nie ma szans na samodzielne przetrwanie, tym bardziej że do tej pory nie wprowadzono do obrotu papierów żadnej z zagranicznych spółek, podczas gdy na większości rozwiniętych parkietów udział firm zagranicznych w ogólnej liczbie notowanych przedsiębiorstw sięga często 50%. Na najbardziej liberalnych parkietach - jak np. w Luksemburgu, udział ten jest jeszcze wyższy i wynosi 80%. WGPW jest też - w przeciwieństwie do większości najbardziej rozwiniętych giełd na świecie - parkietem o stosunkowo niskiej płynności, a bez umożliwienia notowania akcji spółek zagranicznych nie ma praktycznie szans na znaczne zwiększenie płynności.

Zdaniem Piotra Kamińskiego z GPW, w ciągu najbliższych pięciu lat znacznie zmniejszy się liczba giełd papierów wartościowych działających samodzielnie. - Mniejsze giełdy będą przystępowały do aliansów tworzonych przez największe parkiety. W ciągu najbliższych pięciu lat takich sojuszy powstanie ok. 5-6. Może się jednak okazać, że przetrwają zaledwie 2 alianse - stwierdził Piotr Kamiński. Zdaniem Marka Świętonia z ING BSK Asset Management, w ciągu najbliższych 3?4 lat giełdy europejskie połączą się w jeden, najwyżej dwa sojusze. - Na świecie będzie dążyło się do tego, żeby tworzyć platformę ciągłego handlu. Inwestorzy będą mieli w perspektywie kilku najbliższych lat możliwość zawierania transakcji w systemie zupełnie ciągłym, czyli przez 24 godziny na dobę - stwierdził Marek Świętoń. Jego zdaniem, centrum konsolidacyjnym w Europie może zostać giełda paryska. - Euronext jest naturalnym partnerem dla WGPW. Polski parkiet nie będzie w stanie samodzielnie długo przetrwać, zaś zgodność naszych systemów obrotu powoduje, że GPW powinna przyspieszyć działania konsolidacyjne - dodał analityk ING BSK Asset Management.

Jego zdaniem, procesy globalizacyjne są nieuchronne, a w najbliższych latach będą nabierały tempa. Statystyki są surowe: większość spółek decyduje się na notowanie swoich walorów na najbardziej rozwiniętych giełdach świata. Najwięcej firm wybrało do tej pory amerykańskie parkiety Nasdaq oraz Nyse, na których w zeszłym roku były notowane odpowiednio 4734 i 2862 spółki. Prawie 2600 spółek wprowadziło swoje walory na Canadian Venture Exchange. Kolejnym parkietem pod względem liczby notowanych przedsiębiorstw są London Stock Exchange (2374), Toronto Stock Exchange (1421) oraz parkiet w Madrycie, który wybrało do tej pory 1036 firm. Na GPW na koniec 2000 r. notowanych było 221 spółek.

Parkiet
Dowiedz się więcej na temat: sojusz | giełdy | GPW | 5-6 | ing
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »