Wielka powódź winduje ceny węgla
W następstwie powodzi na wschodzie Australii stanęły prace wydobywcze w tym najbardziej bogatym w węgiel regionie kraju. Dlatego w dłuższej perspektywie należy się spodziewać wzrostu cen węgla koksującego i energetycznego - podała we wtorek agencja Reutera.
Kopalnie węgla na zalanych terenach - o powierzchni większej niż Francja i Niemcy razem wzięte - zapewniają rocznie wydobycie na poziomie ok. 90 mln ton, czyli 35 proc. eksportu rocznego w 2009 roku.
Na skutek działania siły wyższej, firmy wydobywcze nie mogą wywiązać się ze swoich zobowiązań. W dłuższej perspektywie oznacza to wzrost cen węgla koksującego i energetycznego. Australia dostarcza ponad połowę węgla koksującego na rynek światowy. Ta odmiana surowca jest szczególnie potrzebna firmom zajmującym się produkcją stali, np. w Chinach.
Następstwa gospodarcze tej powodzi będą bardzo poważne dla stanu Queensland, gdyż wpłynie ona na dochód z górnictwa, rolnictwa i turystyki. Szkody będą szły w miliardy dolarów australijskich - powiedział odpowiedzialny za finanse stanu Andrew Fraser.