Wrogie przejęcie Agory?

Od kiedy 6 marca agencja Reuters poinformowała, że Agora Holding chce sprzedać wszystkie posiadane akcje Agory, analitycy i inwestorzy uwzględniają możliwą transakcję w rozważaniach o przyszłości wydawcy Gazety Wyborczej.

- W związku z dzisiejszą publikacją Reutersa, Agora Holding oświadcza, że nie wyobraża sobie sytuacji, w której posiadane przez nią uprzywilejowane akcje serii A nabyłby od niej którykolwiek z konkurentów Gazety Wyborczej. Jest to nie do pomyślenia - napisał Marek Szydłowski, pełnomocnik Agory Holding.

Analitycy uznali, że to częściowe dementi: jeśli dojdzie do transakcji, to akcje na pewno nie trafią do konkurentów Gazety Wyborczej.

- To sugeruje, że mogą być zainteresowani sprzedażą inwestorowi finansowemu - oceniał David Kadarauch, analityk Wood & Co.

- Nie można wykluczyć, że docelowo akcje spółki mogą zostać sprzedane funduszowi private equity lub inwestorowi branżowemu. Konkurentem nie jest tu np. Polsat, z którym Agora tworzyłaby najsilniejszą w Polsce grupę mediową - stwierdził Michał Marczak, analityk DI BRE Banku.

Marczak zauważa, że osoby związane ze spółką i mające znaczące pakiety akcji właściwie wycofały się z zarządzania firmą.

- Nie można wykluczyć, że z czasem wycofają się również jako akcjonariusze. Dobra oferta ze strony podmiotu, który gwarantowałby zachowanie misji Gazety Wyborczej, mogłaby ich do tego skłonić - twierdził Michał Marczak zaznaczając, że są to tylko spekulacje.

Analitycy poszukiwali sposobu, który pozwoliłby właścicielom Agory Holding (Wanda Rapaczyńska, Piotr Niemczycki, Helena Łuczywo, Seweryn Blumsztajn, Juliusz Rawicz i Zbigniew Bąk) sprzedać 4 mln 281,6 tys. akcji serii A i zrealizować zysk.

Najprostsza droga (sprzedaż akcji serii A jako uprzywilejowanych) jest zablokowana przez statut Agory. Zapisano w nim, że sprzedaż uprzywilejowanych akcji serii A może być dokonana za cenę nie wyższą od ich wartości nominalnej. Z kolei umowa wspólników Agory Holding mówi, że zyski wypracowane do 2015 roku są przeznaczane w pierwszej kolejności na kapitał zapasowy i fundusze celowe, a pozostała część na cele społecznie użyteczne. Z umowy wspólników wynika też, że udziały spółki mogą być zbyte jedynie po cenie równej wartości nominalnej powiększonej o średnie oprocentowanie lokat rocznych złotówkowych w PKO BP za każdy rok, w którym wspólnik był właścicielem udziału.

Umowa stanowi jednak, że akcje uprzywilejowane można zamienić na akcje zwykłe lub na okaziciela. Akcje uprzywilejowane Agory mogą kupić tylko wspólnicy Agory Holding, z zastrzeżeniem, że wszystkie akcje zostaną w ten sposób objęte. Warunki nabycia akcji uprzywilejowanych, cenę i sposób jej zapłaty określi zgromadzenie wspólników.

Możliwy jest więc scenariusz, że po objęciu akcji uprzywilejowanych przez wspólników Agory Holding zostaną one zamienione na akcje na okaziciela (tracą uprzywilejowanie pięcioma głosami na WZA) i sprzedane na zasadach rynkowych.

275 mln zł jest wart według analityków Citigroup pakiet akcji serii A Agory posiadany przez Agorę Holding

TOMASZ ŚWIDEREK

OPINIA

SOBIESŁAW PAJĄK

szef analityków IDMSA

Zniesienie uprzywilejowania akcji serii A nie będzie miało wpływu na wycenę akcji Agory. Zwiększy siłę głosów posiadaczy innych pakietów akcji. Na wartość akcji Agory może mieć wpływ pojawienie się w spółce inwestora branżowego.

Tomasz Świderek