Wrogie przejęcie PBK

Przetarg na sprzedaż 10,3% akcji PBK należących do Skarbu Państwa może być wstępem do wojny o przejęcie polskiego banku. Prawdopodobnie rywalami będą dotychczasowy akcjonariusz - Bank Austria Creditanstalt i ABN AMRO.

Przetarg na sprzedaż 10,3% akcji PBK należących do Skarbu Państwa może być wstępem do wojny o przejęcie polskiego banku. Prawdopodobnie rywalami będą dotychczasowy akcjonariusz - Bank Austria Creditanstalt i ABN AMRO.

Obecnie głównym udziałowcem PBK jest Bank Austria Creditanstalt dysponujący 43,51-proc. pakietem akcji. Jeszcze kilka miesięcy temu wydawało się, że udział taki pozwala zachować kontrolę nad bankiem. Jednak niepowodzenie fuzji Banku Handlowego z BRE oraz proces przejmowania BIG-BG przez Deutsche Bank świadczy o tym, że zmian akcjonariatu nie można wykluczyć również w przypadku PBK. Inwestorem mogącym podjąć próbę jego przejęcia jest ABN AMRO.

Spekulacje na temat sprzedaży akcji Powszechnego Banku Kredytowego przez Bank Austria Creditanstalt pojawiają się na rynku od ponad roku. Niemal natychmiast były one dementowane przez przedstawicieli austriackiego banku. Temat ten jednak wciąż powraca, powodując przy tym zwyżkę kursu akcji PBK.

Reklama

Mimo tych spekulacji, w komentarzach analityków nie pojawiała się nazwa instytucji, która mogłaby odkupić akcje od BA/CA. Trudno również wyobrazić sobie, w jaki sposób inwestor mógłby doprowadzić do takiej transakcji.

Austriacy niezmiennie twierdzą, że rynek polski jest głównym obszarem umacniania się ich pozycji w naszym regionie Europy. Dodatkowo PBK jest dobrze oceniany przez analityków ze względu m.in. na dużą liczbę klientów detalicznych. Dzięki temu bank ma dostęp do źródła taniego pieniądza.

Biorąc pod uwagę wszystkie te elementy, można dojść do wniosku, że sprzedaż pakietu akcji PBK przez BA/CA jest pozbawiona sensu.

W tym miejscu należy wspomnieć o przetargu zorganizowanym przez Skarb Państwa mającym na celu sprzedaż 10,3% akcji. Jak zaznaczył resort, głównym i najważniejszym elementem ofert będzie proponowana przez inwestorów cena.

Oficjalnie udział w przetargu potwierdził jedynie Bank Austria Creditanstalt, który dodatkowo wystąpił do Komisji Nadzoru Bankowego o zgodę na nabycie akcji stanowiących do 66% kapitału akcyjnego. Na rynku spekuluje się, że swoją ofertę złożył również holenderski ABN AMRO, który w lutym zapowiadał udział w przetargu.

W jakim celu chce kupić akcje i stać się mniejszościowym akcjonariuszem?

Zdaniem analityków, może być to wstęp do próby wrogiego przejęcia PBK, gdyż po nabyciu 10,3-proc. pakietu akcji holenderski bank byłby także w stanie kupić około 15% papierów na rynku. W sumie dysponowałby wówczas 25-proc. pakietem, który pozwala blokować najważniejsze uchwały walnego zgromadzenia - wyłączenie prawa poboru nowej emisji akcji, zmianę statutu, połączenie spółek. Obecnie PBK i polski oddział Banku Austria Creditanstalt są w trakcie fuzji. Austriacy mają w zamian objąć nową emisję akcji PBK. Blokowanie tych uchwał mogłoby być uciążliwe dla BA/CA, a ewentualne sprawy sądowe przeciągałyby się w nieskończoność.

W rezultacie Austriacy mogliby zdecydować się na sprzedaż akcji PBK uzyskując za nie dobrą cenę lub na odkupienie ich od inwestora, płacąc wysoką premię. O tym, że BA/CA poważnie podchodzi do takiej możliwości świadczy jego udział w przetargu i złożenie wniosku do KNB. Dotychczas Austriacy deklarowali, że nie interesuje ich ponad 50-proc. pakiet akcji.

W piątek akcje PBK na fixingu zyskały ponad 5%. Powodem zwyżki mogła być oficjalna informacja o złożeniu kilku ofert na papiery oferowane przez Skarb Państwa.

Parkiet
Dowiedz się więcej na temat: bank | przejęcie | Austria | przejęcia
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »