Wyniki asset management
W 2002 r. firmy zarządzające aktywami w większości przypadków osiągnęły zyski wyższe niż przyjęte przez nie portfele wzorcowe (benchmarki). Dziesięć portfeli zamknęło rok z wynikiem poniżej zera.
Zarządzający wskazują, że ten rok będzie również dobry na rynku papierów dłużnych, ale wyników z 2002 r. nie da się powtórzyć. Z umiarkowanym optymizmem spoglądają na rynek akcji.
W 2002 r. firmy zarządzające aktywami w większości przypadków osiągnęły zyski wyższe niż przyjęte przez nie portfele wzorcowe (benchmarki). Dziesięć portfeli zamknęło rok z wynikiem poniżej zera. Zarządzający wskazują, że ten rok będzie również dobry na rynku papierów dłużnych, ale wyników z 2002 r. nie da się powtórzyć. Z umiarkowanym optymizmem spoglądają na rynek akcji.
Ubiegłoroczne zachowanie rynków akcji i papierów dłużnych spowodowało, że w segmencie zarządzania cudzym portfelem na zlecenie największe zyski przyniosły strategie zakładające inwestycje w instrumenty dłużne. - W tym roku nie będzie już możliwe powtórzenie wyników w tym sektorze. Oczekuję, że stopy zwrotu będą mniej więcej dwa razy gorsze. Korzystniejsze od dotychczasowych mogą się okazać inwestycje w akcje, choć wciąż należy być bardzo ostrożnym. Najlepszym rozwiązaniem wydaje się strategia mieszana - twierdzi Paweł Trzaska, kierownik zespołu zarządzania portfelem BDM PKO BP.
Jarosław Karpiński, dyrektor inwestycyjny Handlowy Zarządzanie Aktywami, zauważa, że zeszły rok przyniósł bardzo duże zróżnicowanie, jeśli chodzi o zyski z lokat w papiery o różnych terminach zapadalności. - Spore nominalnie cięcia stóp procentowych przełożyły się na możliwość osiągnięcia 15-proc. zysków z instrumentów z terminem wykupu około 2 lat, a z terminem 8-9 lat nawet 27%-29%. Stąd też duże różnice pomiędzy wynikami poszczególnych portfeli, w zależności od tego, jak długoterminowa strategia została przyjęta - powiedział J. Karpiński. Dodał, że w tym roku nastąpi dalszy proces "unormalniania" krzywej rentowności, czyli uzyskiwania jej dodatniego nachylenia, tak jak jest to na rynkach np. europejskich. - Najbardziej atrakcyjne wydają się obecnie obligacje czteroletnie. W bieżącym roku spodziewamy się uzyskać z inwestycji w papiery dłużne stopy zwrotu na poziomie 7-8%. Oczekuję, że fundusze obligacji przyniosą lepsze efekty od funduszy rynku pieniężnego oraz od lokat bankowych - stwierdził J. Karpiński.
Ostrożne prognozy na 2003 r., jeśli chodzi o rynek akcji, przedstawiają specjaliści z CA IB IM. - Trudno dziś ocenić, czy powszechny optymizm dotyczący rynku akcji w 2003 r. nie jest zbyt wczesny. W swoich strategiach będziemy stawiać na spółki mocne fundamentalnie, pokazujące dobre wyniki i radzące sobie na swoich rynkach. W przypadku mniejszych firm liczymy na stopy zwrotu rzędu 20%. Do większych spółek podchodzimy bardzo selektywnie, przy obecnych wycenach wciąż jeszcze omijamy akcje banków - powiedział Michał Słysz, doradca inwestycyjny CA IB Investment Management.
Warto zwrócić uwagę na rosnącą wartość aktywów, które znajdują się w zarządzaniu firm typu asset management. Należy pamiętać, że niektóre instytucje obracają środkami powierzonymi przez rodzime towarzystwa funduszy inwestycyjnych czy firmy ubezpieczeniowe. Przykładowo, Pioneer Pekao IM zarządzał na koniec roku aktywami o wartości ponad 17 mld zł, z czego 11,5 mld zł pochodziło ze środków banku, a 5,4 mld zł ze środków TFI. - Na wzrost aktywów wpłynął tzw. podatek Belki i napływ środków do funduszy inwestycyjnych, których środki przeważają w zarządzanych portfelach - tłumaczył Tomasz Stadnik, zarządzający Credit Suisse Asset Management.
Podane wyniki nie były jeszcze objęte audytem, tak więc nie mogą być traktowane jako ostateczne. Na uwagę zasługują również wyniki benchmarków, które w niektórych przypadkach różnią się nawet o ponad 2 pkt. proc. Zarządzający tłumaczą, że różnica ta może wynikać z przyjętej częstotliwości i sposobu kapitalizacji, różnych metod obliczania średnich (miesięcznie czy na określony moment), wreszcie brania pod uwagę 360 lub 365 dni.