​Wyprzedaż na giełdach. Trump zakłada zerowy podatek

- Główne pytanie brzmi, czy już dotknęliśmy dna. Osobiście uważam, że jesteśmy dopiero w połowie drogi - powiedział Jerry Braakman, główny strateg inwestycyjny z First American Trust. - Rynki wydają się rozczarowane, że Biały Dom nie podał szczegółów swoich działań fiskalnych przeciwko koronawirusowi - powiedział Brian Gardner, analityk polityki Waszyngtonu z KBW.

Na giełdach w Azji indeksy mocno spadają. W Japonii Nikkei 225 zniżkował o 4,41 proc. W Chinach wskaźnik SCI traci 1,90 proc. W Hongkongu indeks Hang Seng niżej o 3,63 proc. W Korei Południowej wskaźnik KOSPI w dół o 4,39 proc. W Indiach indeks Sensex spada o 6,96 proc.

Środowa sesja na Wall Street przyniosła ponowne załamanie notowań, a Dow Jones na zamknięciu stracił ponad 1400 punktów. Inwestorzy obawiają się, że pakiet stymulacyjny w USA będzie niewystarczający, a niepokój potęgują informacje o coraz mocniejszym rozpowszechnianiu się pandemii koronawirusa.

Reklama

Dow Jones Industrial na zamknięciu spadł 1465 pkt, czyli 5,86 proc. i wyniósł 23 553,22 pkt. S&P 500 stracił 4,89 proc. i wyniósł 2741,38 pkt. Nasdaq Comp. poszedł w dół 4,70 proc., do 7952,05 pkt. Jeszcze miesiąc temu główne amerykańskie indeksy były na historycznych szczytach. Dow Jones już ponad 20 proc. niżej, co oznacza, że indeks wszedł w fazę bessy. Z kolei S&P 500 i Nasdaq są ponad 19 proc. poniżej ostatnich rekordów, a od granicy bessy dzieli je już bardzo niewiele. 

- Można mówić o panice na giełdzie. Główne pytanie brzmi, czy już dotknęliśmy dna. Osobiście uważam, że jesteśmy dopiero w połowie drogi" - powiedział Jerry Braakman, główny strateg inwestycyjny z First American Trust. - Rynki wydają się rozczarowane, że Biały Dom nie podał szczegółów swoich działań fiskalnych przeciwko koronawirusowi - powiedział Brian Gardner, analityk polityki Waszyngtonu z KBW. 

Portal CNBC podał w środę powołując się na źródła, że prezydent USA Donald Trump zasugerował we wtorek 0-proc. stawkę podatku od wynagrodzeń, która może trwać do końca roku. Prezydent USA Donald Trump zapowiedział we wtorek, że jego administracja zwróci się do Kongresu z wnioskiem o wprowadzenie ulg w podatkach dochodowych, które mają być "bardzo znaczące". Dodał, że administracja wesprze sektor turystyczny i linie lotnicze.

Rząd wprowadzi pakiet stymulacyjny w wysokości 30 mld funtów, by wspomóc gospodarkę, która narażona jest na negatywne efekty epidemii koronawirusa - powiedział w środę minister finansów Wielkiej Brytanii Rishi Sunak.

Rząd obniżył też prognozę wzrostu PKB w 2020 r. do 1,1 proc. z 1,4 proc. Rząd Włoch przeznaczył 25 miliardów euro na walkę z koronawirusem i skutkami epidemii - ogłoszono w środę na konferencji prasowej w Kancelarii Premiera Giuseppe Contego. Pierwszy dekret w sprawie wykorzystania 12 mld euro zapowiedziano na piątek. "Pomimo rozbudzonych nadziei na bodźce fiskalne ze strony rządów, nadal w naszej ocenie perspektyw dla wzrostu PKB przeważają czynniki o charakterze negatywnym.

- Tak długo jak będzie się utrzymywać niepewność odnośnie epidemii, widzimy niewiele powodów dla trwałego i długoterminowego odbicia - powiedział Guillaume Tresca, starszy strateg w Credit Agricole. Ze spółek traciły spółki energetyczne - Apache spadał o 14 proc., a Occidental Petroleum 11 proc. W szły także banki. Citi spadł prawie 9 proc., a Wells Fargo 8 proc. Po 6-8 proc. traciły linie lotnicze Delta Airlines, United Airlines i American Airlines. Boeing stracił na wartości 18 proc. Akcje Apple spadają o 3,5 proc. Bank of America obniżył cenę docelową dla akcji spółki do 320 USD z 350 USD. Indeks VIX, miara oczekiwanej zmienności i instrument oceny sentymentu, zniżkuje do 52,12 pkt.


- - - - - -

Prezydent Donald Trump wprowadził zakaz podróży z Europy do Stanów Zjednoczonych. Powodem jest rosnąca liczba infekcji koronawirusem na kontynencie europejskim.

Restrykcjami nie zostanie objęta Wielka Brytania. Zgodnie z rozporządzeniem prezydenta Trumpa zakazem przyjazdów do Stanów Zjednoczonych zostaną objęci obcokrajowcy, którzy w ciągu ostatnich 14 dni przebywali w liczącej 26 krajów strefie Schengen. Z zakazu wyłączeni są obywatele amerykańscy a także osoby posiadające praw stałego pobytu w USA oraz ich najbliżsi - rodzice lub prawni opiekunowie, małżonkowie oraz dzieci.

Restrykcje nie obejmą też żołnierzy amerykańskich sił zbrojnych, dyplomatów, urzędników NATO, a także osób przybywających do Stanów Zjednoczonych na zaproszenie rządu tego kraju w celu walki z koronawirusem. Możliwe są też specjalne wyjątki podyktowane względami bezpieczeństwa narodowego za zgodą Departamentu Stanu i Departamentu Bezpieczeństwa Krajowego. Rozporządzenie Donalda Trumpa wchodzi w życie w piątek 13 marca o 23:59 czasu obowiązującego na wschodnim wybrzeżu USA (Eastern Daylight Time). Pasażerowie samolotów, które przed ta godziną wystartują w kierunku Stanów Zjednoczonych zostaną wpuszczeni na terytorium tego kraju.

IAR

IAR/PAP
Dowiedz się więcej na temat: giełdy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »