Wzrostowe prognozy

Prognozy przygotowane przez analityków wskazują, że 2004 rok przyniesie znaczącą poprawę wyników spółek.

Prognozy przygotowane przez analityków wskazują, że 2004 rok przyniesie znaczącą poprawę wyników spółek.

Według analityków Domu Maklerskiego BZ WBK, głównymi motywami inwestycyjnymi w tym roku będą: obniżenie ryzyka inwestycyjnego związane z przystąpieniem do UE, przyspieszenie wzrostu gospodarczego przekładające się na wyższe oczekiwania wobec zysków, nieznaczne umocnienie waluty, a także ożywienie na rynku nowych ofert publicznych. Specjaliści Domu Inwestycyjnego BRE Banku wskazują, że dobrą okazją do inwestycji będą spółki, których rezultaty zależą bezpośrednio od wzrostu gospodarczego.

Z zestawienia prognoz przygotowanych przez te dwa biura wynika, że najdynamiczniej poprawią się rezultaty przedstawicieli branży informatycznej. 2004 będzie zdecydowanie rokiem Softbanku. Według DM BZ WBK, przychody spółki wzrosną o blisko 22%, a według DI BRE Banku - nawet o 43%, do 482 mln zł.

Reklama

Umiarkowanie rosnąć będą wyniki Orlenu (DM BZ WBK szacuje wręcz, że przychody koncernu mogą wynieść 22,16 mld zł i tym samym będą niższe o 4,5% niż w 2003 r.) i grupy Telekomunikacji Polskiej (szacowany wzrost przychodów to 0,63%-1,49%). Jednak w tym drugim przypadku analitycy spodziewają się znaczącego przyrostu zysku netto.

Będzie to niełatwy rok dla banków. Specjaliści spodziewają się, że większość instytucji zanotuje spadek przychodów odsetkowych. Jednak dzięki ociepleniu gospodarczemu urosną ich portfele kredytowe, co poprawi wynik na działalności bankowej.

Parkiet
Dowiedz się więcej na temat: Santander Bank Polska
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »