Zagraniczne fundusze wchodzą do Polski

Za kilka miesięcy na polski rynek wejdą pierwsze fundusze zagraniczne - wynika z informacji PARKIETU. Porozumiały się już wstępnie z bankami w sprawie dystrybucji. Naszym rynkiem najbardziej interesują się Amerykanie.

Za kilka miesięcy na polski rynek wejdą pierwsze fundusze zagraniczne - wynika z informacji PARKIETU. Porozumiały się już wstępnie z bankami w sprawie dystrybucji. Naszym rynkiem najbardziej interesują się Amerykanie.

- Zgodnie z projektem nowelizacji ustawy o funduszach inwestycyjnych, dystrybutorzy, którzy mają zezwolenie na sprzedaż jednostek uczestnictwa funduszy zarejestrowanych w Polsce, po naszym wejściu do Unii Europejskiej automatycznie będą mogli sprzedawać fundusze zagraniczne - mówi Artur Zapała, zastępca dyrektora Departamentu Funduszy Inwestycyjnych w KPWiG. Chodzi o podmioty zarejestrowane w państwach Europejskiego Obszaru Gospodarczego i OECD (jednostki funduszy inwestujących za granicą można kupić w Polsce już teraz, ale podmioty te muszą być zarejestrowane w naszym kraju, a na utworzenie każdego z nich musi się zgodzić KPWiG).

Reklama

Banki przygotowują się do sprzedaży

W minionym tygodniu zgodę na dystrybucję jednostek uczestnictwa dostał Nordea Bank. Sprzedaż ma ruszyć jeszcze w tym miesiącu. Ponieważ bank nie posiada w grupie własnego TFI, będzie sprzedawał fundusze innych towarzystw, na początek ING. - Po wejściu Polski do UE wprowadzimy do swojej oferty fundusze zagraniczne z grupy Nordea - mówi Piotr Bieńkuński, zastępca dyrektora bankowości detalicznej w Nordei.

Do sprzedaży zagranicznych funduszy poważnie przygotowuje się również mBank. - Chcemy je wprowadzić najszybciej, jak to będzie możliwe - mówi Sławomir Lachowski, szef mBanku, internetowego ramienia BRE. - W pierwszej kolejności będą to fundusze z grupy Commerzbanku, akcjonariusza BRE. Ale chcemy też sprzedawać produkty innych firm zarządzających aktywami - dodaje.

Z naszych nieoficjalnych informacji wynika, że o sprzedaży zagranicznych funduszy poważnie myśli też Citibank. Ma ona ruszyć zaraz po wejściu Polski do UE.

Plany poszerzenia swojej oferty o fundusze zagraniczne ma też grupa Deutsche Banku. - Zamierzamy wprowadzić na polski rynek pięć nowych podmiotów - mówi Jan Mieczkowski, prezes DWS. Dodaje jednak, że towarzystwo chce zarejestrować te fundusze w Polsce (po wejściu do UE nie będzie już takiej konieczności).

Zagranica czeka na nowelizację ustawy

Jakie fundusze pojawią się w Polsce po 1 maja 2004 r.?

- Zagraniczne firmy zarządzające aktywami najbardziej interesują się funduszami sekurytyzacyjnymi, które będą inwestować w długi - mówi Aleksander Chłopecki, wiceprzewodniczący KPWiG (nowelizacja ustawy o funduszach wprowadza wiele nowych produktów, które nie mogły być dotąd oferowane w Polsce). - O wejściu na nasz rynek poważnie myślą też fundusze aktywów niepublicznych i nieruchomości - dodaje A. Zapała. Przedstawiciele KPWiG nie chcą jednak ujawnić żadnych nazw. - Mogę tylko powiedzieć, że są to firmy amerykańskie - mówi A. Chłopecki. - Myślę, że ich plany są poważne, bo już inwestują u nas swoje pieniądze - dodaje. Z naszych informacji wynika ponadto, że polskim rynkiem interesują się też fundusze hedgingowe (angażują się w ryzykowne inwestycje, często za pieniądze pochodzące z pożyczek). Prowadzą już w tej sprawie rozmowy z dystrybutorami.

TFI nie boją się konkurencji

Zderzenia z zagraniczną konkurencją nie obawiają się działające w Polsce towarzystwa zarządzające aktywami. - Nie sądzę, aby tuż po wejściu Polski do UE nasz rynek został zalany zagraniczną ofertą - mówi Antoni Leonik, prezes PKO/Credit Suisse TFI. - Zagraniczne firmy nie mają tu przecież sieci dystrybucji, bez której nie da się sprzedać nawet najlepszego produktu - dodaje.

Parkiet
Dowiedz się więcej na temat: fundusze | Polskie | TFI | firmy | polski rynek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »