Zalecenia zmieniają kierunek

Wśród rekomendacji, które w ostatnich miesiącach wydano dla akcji Orlenu, najczęściej pojawiały się zalecenia "kupuj" lub "akumuluj". Zawsze jednak kiedyś przychodzi ten moment, w którym papiery warto sprzedać. Analitycy uznali, że to już teraz.

Wśród rekomendacji, które w ostatnich miesiącach wydano dla akcji Orlenu, najczęściej pojawiały się zalecenia "kupuj" lub "akumuluj". Zawsze jednak kiedyś przychodzi ten moment, w którym papiery warto sprzedać. Analitycy uznali, że to już teraz.

W wydanej wczoraj rekomendacji specjaliści z CA IB Securities wyznaczyli cenę docelową papierów płockiego koncernu na 62,1 zł i zalecili ich sprzedaż. Na wczorajszym zamknięciu Orlen wyceniany był przez rynek na 62,7 zł za papier, co oznaczało spadek kursu o prawie 0,5 proc.

Analitycy z CA IB Securities twierdzą, że Orlen wygląda na drogi w porównaniu z największymi konkurentami z regionu. Uważają również, że w przypadku firm z tego sektora wydatki na inwestycje i rozwój produkcji petrochemicznej to nie możliwość, ale konieczność. Autorzy raportu wskazują też na spadek marż rafineryjnych (o 3 USD na baryłce ropy w ciągu ostatnich dwóch lat), czego przyczyną są rosnące ceny tego surowca.

Reklama

Pod koniec kwietnia podobną jak CA IB Securities rekomendację dla akcji Orlenu wydali także analitycy Bankowego Domu Maklerskiego PKO BP. Wycenili wówczas walory płockiej spółki na 61,1 zł i zalecili redukowanie ich z portfela inwestycyjnego.

Jeszcze dwa miesiące temu specjaliści z CA IB Securities radzili trzymać akcje Orlenu i wyznaczyli ich cenę docelową na 61 zł. Analitycy z BDM PKO BP w styczniu 2006 r. zalecali natomiast zakup tych walorów, gdyż ich zdaniem w ciągu 12 miesięcy ich cena mogłaby osiągnąć poziom 75 zł.

Także inne biura wydawały podobne rekomendacje. Analitycy z UBS Investment Research w połowie stycznia br. wycenili papiery Orlenu nawet na 82 zł za sztukę.

Ostatnim tego typu sygnałem do kupowania akcji płockiej spółki było zalecenie, które wydało 10 kwietnia KBC Securities, wyceniając wartość papierów Orlenu na 70,5 zł.

Bez wsparcia w sprawie Możejek

Goszczący wczoraj w Płocku premier Kazimierz Marcinkiewicz zapewnił, że rząd wspiera i nadal będzie wspierać starania Orlenu w uzyskaniu dostępu do złóż ropy naftowej. Z doniesień agencyjnych nie wynika jednak, żeby wsparcie polskich władz zyskały starania PKN o przejęcie rafinerii Możejki na Litwie. A to właśnie o pomoc w tej sprawie zarząd Orlenu zabiegał u najwyższych władz państwowych. Słowem o inwestycji PKN w Możejki nie wspomniał także goszczący od wczoraj w Wilnie prezydent Lech Kaczyński.

Kolejna tura negocjacji w sprawie Możejek z udziałem przedstawicieli PKN odbyła się wczoraj. Miał w nich brać udział prezes płockiego koncernu Igor Chalupec. Dzień wcześniej Wilno w tej samej sprawie odwiedzili reprezentanci firmy KazMunajGaz, która również zabiega o przejęcie litewskiej rafinerii. Zdaniem rosyjskich mediów, Kazachowie nie doszli do porozumienia z Litwinami.

Przypomnijmy, że chodzi o przejęcie pakietu 53,7 proc. akcji litewskiej rafinerii, który teraz należy do rosyjskiego Jukosu. Orlen złożył również propozycję odkupienia 40,66 proc. papierów, które teraz kontroluje litewskie Ministerstwo Gospodarki.

Bartłomiej Mayer

Parkiet
Dowiedz się więcej na temat: kierunek | Orlen | papiery | specjaliści | analitycy | przejęcie | zalecenia
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »