Zasypiemy całą Europę polskimi pieczarkami

Przemysław Chabowski, znany biznesmen, po odejściu z Morlin nie próżnuje. Buduje grupę pieczarkarską, która w przyszłym roku może wejść na GPW.

Przemysław Chabowski, znany biznesmen, po odejściu z Morlin nie próżnuje. Buduje grupę pieczarkarską, która w przyszłym roku może wejść na GPW.

Mało kto zdaje sobie sprawę z tego, że w ostatnich kilku latach Polska stała się drugą co do wielkości fabryką pieczarek w Europie. Wszystko wskazuje jednak na to, że wkrótce przegonimy Holandię i staniemy się europejskim liderem tej branży.

Atrakcyjność i potencjał rozwoju tego sektora docenił Przemysław Chabowski, jeden z najbardziej znanych menedżerów polskiego przemysłu spożywczego, który po wielu latach pracy w przemyśle mięsnym (Morliny) postanowił przejść do biznesu pieczarkarskiego. Przemysław Chabowski przejął zarządzanie dwoma polsko-holenderskimi firmami z tej branży (Okechamp i Ole), po których połączeniu chce zawojować polski i europejski rynek.

Reklama

Gorący projekt

- Udało mi się przekonać udziałowców łączących się spółek do planu stworzenia na bazie powstającej grupy Okechamp najbardziej dynamicznej i innowacyjnej firmy grzybowej w Europie - mówi Przemysław Chabowski.

Oprócz polskich zakładów wejdzie do niej też spółka Okechamp Sales z Holandii, która zajmuje się logistyką i dystrybucją na rynkach zachodnich. Ma to duże znaczenie, bo ponad 90 proc. sprzedaży grupy trafia na Zachód.

- Najważniejszym celem jest obecnie połączenie obu firm i ograniczenie kosztów. Umożliwi to przygotowanie grupy do dalszego etapu rozwoju, obejmującego m.in. konsolidację branży w Polsce i Europie oraz rozwój własnego łańcucha logistycznego - dodaje Przemysław Chabowski.

Nie wyklucza on, że na drugi etap ekspansji grupa poszuka kapitału na warszawskiej giełdzie. Debiut mógłby nastąpić najwcześniej za rok. O tym, że do realizacji tych planów Przemysław Chabowski podchodzi bardzo poważnie, świadczyć może to, że do pracy w grupie pozyskał wiele doświadczonych osób z Morlin, a także to, że tylko w tym roku na inwestycje w obydwu spółkach grupy wydanych zostanie blisko 30 mln zł.

Nie ma problemu z ich finansowaniem.
- Obie firmy są rentowne. Ich skonsolidowana EBITDA jest dwucyfrowa, a przychody w tym roku sięgną około 130 mln zł, zależnie od kursu euro - mówi Przemysław Chabowski.

Polska potęga

Eksperci podkreślają, że nasz kraj wyrasta na potentata: już prawie co czwarta pieczarka na rynku europejskim pochodzi z Polski.
- Roczny przyrost produkcji pieczarek w Polsce sięga 5-7 proc. rocznie. Stymuluje go głównie rozwój eksportu. Dużym wyzwaniem dla branży jest więc rozwój rynku krajowego - mówi Krystian Szudyga, prezes Stowarzyszenia Branży Grzybów Uprawnych w Polsce.

Zbigniew Kazimierczak

Puls Biznesu
Dowiedz się więcej na temat: Polskie | przemysław
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »