Złoto traci na wartości
Złoto zakończyło tydzień półprocentowym spadkiem, jednakże ostatnie kilka dni upłynęło pod znakiem ogromnych ruchów cenowych i bardzo wysokiej zmienności.
Pogłoski o możliwej zmianie struktury rezerw przez chiński bank centralny (zwiększanie udziału złota w rezerwach do poziomu innych banków centralnych wymagałoby wykupienia przez Chiny około 60% rocznej produkcji tego kruszcu), a także ciągłe napięcia związane z nuklearnymi planami Iranu pomogły łatwo przebić opór na 550.
Jednakże 10% wzrost cen w tym roku do najwyższego poziomu od 25 lat i duże wykupienie rynku skłoniło wielu inwestorów do realizacji zysku i zamykania długich pozycji. Ceny bardzo szybko spadły o ponad 20 dolarów.
W czwartek, gdy zaczęły się pojawiać pierwsze niedźwiedzie głosy wieszczące korektę, telewizja Al-Jazeera wyemitowała nagranie audio, w którym Bin Laden groził Stanom Zjednoczonym kolejnymi atakami terrorystycznymi.
Złoto uważane wraz z frankiem szwajcarski za najbezpieczniejsze aktywo, pozwalające zachować realną wartość pieniądza w czasie wszelkiego rodzaju kryzysów, szybko odrobiło straty i ustanowiło najwyższą cenę od 1981 roku. Silny techniczny opór na poziomie 567 dolarów za uncję i naciski na niemiecki bank centralny, aby sprzedał część rezerw trzymanych w złocie i przeznaczył pozyskane tak fundusze na badania i rozwój, spowodowały trzyprocentowy spadek notowań tego kruszcu podczas piątkowej sesji amerykańskiej.
Czy dwukrotna realizacja zysków w zeszłym tygodniu jest zwiastunem głębszej korekty? Na razie każdy spadek cen złota jest wykorzystywane przez inwestorów do zajmowania długich pozycji, jednakże bardzo wysoka zmienność (charakterystyczna dla końcowych faz trendu), ogromna ilość pesymistycznych informacji (Iran, Al Qaeda) i duże wykupienie rynku (na wykresie dziennym) pozwalają niedźwiedziom oczekiwać spadku, do co najmniej 540 dolarów za uncję. Z drugiej strony, przebicie kluczowego oporu na poziomie 567, może bardzo szybko wynieść ceny ponad 585.