Złoto znów tanieje - wojna już w cenach

Inwestorzy postanowili zwiększyć swoje zaangażowanie w instrumenty określane na rynku mianem bezpiecznej przystani (safe haven), a za takie w głównej mierze uchodzi złoto i szwajcarski frank.

Inwestorzy postanowili zwiększyć swoje zaangażowanie w instrumenty określane na rynku mianem bezpiecznej przystani (safe haven), a za takie w głównej mierze uchodzi złoto i szwajcarski frank.

5 lutego 2003 r. na fali bardzo napiętej sytuacji wokół sprawy Iraku cena złota w dostawie natychmiastowej (spot) sięgnęła poziomu 388,5 dolara za uncję. Tak wysokich cen tego metalu nie notowano na światowych rynkach już od ponad 6 lat, a dokładnie od sierpnia 1996 r. Inwestorzy, podobnie jak to miało miejsce we wcześniejszych okresach, kiedy następowała silna eskalacja napięć na świecie, bądź kiedy notowano znaczny wzrost inflacji, a pieniądze gwałtownie traciły na wartości, postanowili zwiększyć swoje zaangażowanie w instrumenty określane na rynku mianem bezpiecznej przystani (safe haven), a za takie w głównej mierze uchodzi złoto i szwajcarski frank.

Reklama

Ponad miesiąc później, dokładnie 14 marca, cena jednej uncji złota znalazła się ponad 50 dolarów niżej, w okolicach poziomu 331,5 dolarów. Nerwowa atmosfera na rynku opadła. Inwestorzy stwierdzili, że działania zbrojne w Iraku będą miały jedynie krótkotrwały charakter i zmniejszyli swoje zaangażowanie w safe haven. W kolejnych dniach cena złota skonsolidowała się w okolicy poziomu 340 dolarów za uncję. 18 marca po wycofaniu przez Stany Zjednoczone, Wielką Brytanię oraz Hiszpanię projektu nowej rezolucji z Rady Bezpieczeństwa oraz po wystąpieniu prezydenta Bush’a za uncję złota trzeba było zapłacić w granicach 336 - 337 dolarów. "Błyskawiczny" przebieg działań wojennych jest już w cenach rynkowych. Wydaje się, że w najbliższym okresie złoto powinno się utrzymywać powyżej psychologicznego poziomu 330 dolarów za uncję. W przypadku gdyby jednak działania zbrojne w Iraku miały dłuższy niż się powszechnie oczekuje charakter być może będziemy świadkami kolejnego wzrostu cen tego kruszcu.

Podobną sytuację obserwowaliśmy na rynku na początku lat 90. podczas wojny w Zatoce Perskiej. Po wkroczeniu wojsk irackich do Kuwejtu w sierpniu 1990 r. cena uncji dolara wzrosła o 45 dolarów do poziomu 415 dolarów. Po tym, jak w styczniu 1991 r. wojska sprzymierzone rozpoczęły działania wojenne przeciwko Irakowi cena złota spadła o 40 dolarów do 365 dolarów.

WGI Dom Maklerski SA
Dowiedz się więcej na temat: frank szwajcarski | złota | Haven | inwestorzy | instrumenty | złoto | wojny | złoto | zloto | wojna
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »