Złoty słabie w oczach

Złoty słabnie w oczach. Ostatni raz widzieliśmy go w tak kiepskiej kondycji w sierpniu ubiegłego roku.

Złoty osłabł w czwartek wobec dolara o przeszło dwa grosze i kosztuje teraz 3,2460 zł. Euro umocniło się wobec naszej waluty o - 0,7 gr i na rynku międzybankowym wyceniane jest na 4,0760 zł. Tyle wyniósł kurs zamknięcia, jednak wcześniej niebezpiecznie zbliżył się do poziomu 4,10 zł.

Dlaczego złoty traci na wartości?

Marek Węgrzanowski, X-Trade Brokers
Po silnej wyprzedaży podczas środowej sesji także w czwartek negatywne nastawienie względem złotego i innych walut regionu jest kontynuowane. Co prawda rano kurs EUR/PLN spadł do ok. 4,0550, a USD/PLN do 3,2050, a wśród sprzedających waluty wskazywano polskich klientów korporacyjnych, ale kolejne godziny przyniosły wyprzedaż złotego, ok. godz. 14.00 euro kosztowało już 4,0970 zł, a dolar 3,2550.

Reklama

Do pogorszenia nastrojów przyczyniło się umocnienie dolara na rynku międzynarodowym (kurs EUR/USD spadł z 1,2660 rano do 1,2575 po południu) oraz po raz kolejny niepokojące informacje z innych rynków wschodzących. Południowoafrykański rand w relacji do amerykańskiego dolara spadł dziś o 3,5 proc. do najniższego poziomu od 2,5 roku. w związku deficytem na rachunku obrotów bieżących, który wzrósł w I kwartale 2006 do 6,4 proc. PKB z 4,5 proc. kwartał wcześniej i był najwyższy od 24 lat. Kurs tureckiej liry w stosunku do dolara spadł zaś do kolejnego 3-letniego minimum. Turecki minister gospodarki wskazał, że inflacja w tym roku może przekroczyć cel na poziomie 5 proc. po tym jak w maju wyniosła blisko 10 proc. r/r Na Węgrzech z kolei nie powiodła się aukcja obligacji, inwestorzy złożyli oferty kupna papierów jedynie 64,8 mld HUF przy ofercie na poziomie 70 mld HUF. Dodatkowo agencja Standard&Poor's napisała, że przyjęcie euro przez Polskę czy Węgry może się opóźnić ze względu na niejasne perspektywy fiskalne i czynniki polityczne.

Wojciech Maciak, TMS Brokers
Dolar amerykański zyskiwał dzisiaj głównie dzięki zmasowanemu odwrotowi kapitału z rynków emerging markets. Wzrost awersji do ryzyka skłaniał inwestorów do wzmożonych zakupów waluty amerykańskiej. Widocznemu osłabieniu w stosunku do dolara uległa lira turecka i rand afrykański, które testowały odpowiednio 3 i 2,5-letnie minima.

Na osłabienie jena wpłynęło z kolei zdementowanie przez przewodniczącego Toshihiko Fukui spekulacji rynku jakoby BoJ miał wkrótce zmienić politykę monetarną i podnosić stopy procentowe. Mniej optymistyczny dla dolara wydźwięk miały dzisiejsze publikacje danych makro z USA. Amerykański Departament Pracy podał, że liczba nowych bezrobotnych wzrosła w maju m/m o 11 tys. do poziomu 308 tys. Słaba okazała się również publikacja wskaźnika wyprzedzającego koniunktury w gospodarce USA, który spadł bardziej niż oczekiwano o 0,6% wobec oczekiwanego spadku o 0,4%. Porcję negatywnych danych dostarczyła również strefa euro, gdzie zamówienia w przemyśle w kwietniu spadły o 2,0% wobec oczekiwanych 1,4%. Powyższe dane potwierdzają narastające obawy o spowolnienie tempa rozwoju gospodarki światowej. O godz. 16.30 jedno euro kosztowało 1,2560 dolara amerykańskiego.

Złotówka po porannym przejściowym umocnieniu traciła dzisiaj na wartości w związku z pogorszeniem nastrojów na rynkach emerging markets. Gwoździem do trumny dla krajowej waluty okazał się raport Standard&Poor?s, w którym wskazano na możliwe dalsze oddalenie momentu przystąpienia do strefy euro przez Polskę i Węgry. Jako główne powody wymienia się brak reform mających na celu redukcję deficytu budżetowego oraz zawirowania na scenie politycznej. Komisja Europejska z kolei oceniła, że Polska na tle nowych państw członkowskich jest najsłabiej przygotowana do przyjęcia unijnej waluty, gdyż jako jedyna nie wyznaczyła nawet planowanego momentu przejścia na euro. Kielich goryczy przepełniły informacje o nieudanej aukcji obligacji 3-letnich na Węgrzech, podczas której popyt był mniejszy o 15 mld forintów od wartości zaoferowanej puli papierów. Na fali tych informacji złoty testował dzisiaj poziomy 4,0990 wobec euro i 3,2560 wobec dolara amerykańskiego.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Okami | złoty | waluty | OCZ
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »