Złoty stabilny

Na czwartkowym otwarciu złoty pozostał stabilny wobec euro, a obligacje lekko się umocniły. W krótkim okresie polska waluta będzie się osłabiała do 3,94 za euro.

Na czwartkowym otwarciu złoty pozostał  stabilny wobec euro, a obligacje lekko się umocniły. W krótkim  okresie polska waluta będzie się osłabiała do 3,94 za euro.

Około godziny 9.30 za euro płacono 3,9120 zł, czyli tyle samo co w środę na zamknięciu. Dolara wyceniano na 2,9570 zł wobec 2,9630 zł w środę. "Dziś jest w miarę stabilnie na otwarciu, może być atak na 3,93 zł za euro, co spowoduje sprzedaż walut i kupowanie złotego. W ciągu tygodnia może być przełamany poziom 3,94 zł za euro. Krótkoterminowo złoty jest pod presją" - powiedział Rafał Uss z Raiffeisen Banku.

Eurodolar otworzył się na podobnym poziomie, jak w środę na zamknięciu, czyli 1,3230.

Na rynku długu rentowność lekko spadła. Około godziny 9.30 rentowność obligacji dwuletnich (OK1208) wynosiła 4,53 proc. wobec 4,58 proc. w środę na zamknięciu. Rentowność papierów pięcioletnich (PS0511) wynosiła 4,96 proc. vs 4,99 proc., natomiast dochodowość papierów dziesięcioletnich ukształtowała się na poziomie 5,20 proc. wobec 5,22 proc. w środę.

Reklama

"Na razie na rynku jest pozytywnie po komentarzu RPP. Nie ma dużego ruchu. Trudno mówić o perspektywach na tym rynku, nie widać przełomu. Nie wiadomo, kiedy będą podwyżki stóp. Rynki bazowe są niżej niż na otwarciu. Obligacje odreagowują ostatnie wzrosty po załamaniu na giełdach zagranicznych" - powiedział PAP Grzegorz Żądło z BGK.

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: polska waluta | złoty | rentowność | obligacje
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »