Znowu konflikt w Mostostalu

Obecna sytuacja finansowa Elektrimu w znaczącym stopniu może skomplikować stosunki właścicielskie w Mostostalu Warszawa - uważają pytani przez nas analitycy.

Obecna sytuacja finansowa Elektrimu w znaczącym stopniu może skomplikować stosunki właścicielskie w Mostostalu Warszawa - uważają pytani przez nas analitycy.

Jednocześnie dodają, że ewentualne pogorszenie relacji pomiędzy akcjonariuszami spółki nie powinno mieć istotnego wpływu na prowadzoną przez nią działalność.

Niedawne żądanie niezwłocznego zwołania NWZA Mostostalu Warszawa przez Elektrim jest interpretowane przez rynek odmiennie od wersji oficjalnie opublikowanej. Oficjalnie warszawski konglomerat zamierza wprowadzić zmiany w składzie rady nadzorczej Mostostalu Warszawa. Związane jest to m.in. z rezygnacją z przyczyn osobistych jej członka, Anthony Dorana. Jednak analitycy uważają, że zmiany personalne nie są głównym motywem działania Elektrimu. Ich zdaniem bardziej prawdopodobne jest to, że warszawski konglomerat może chcieć z różnych powodów (głównie związane jest to z trudną sytuacją finansową konglomeratu) wywierać presję na Accionę. Można to różnie postrzegać. Nie wszystko układa się dobrze pomiędzy Elektrimem a Accioną. Można powiedzieć, że obie strony co najmniej sobie nie ufają. Co więcej, myślę, że możemy mieć do czynienia z konfliktem pomiędzy akcjonariuszami - powiedział anonimowo jeden z analityków. Powodów może być kilka. Może to być związane z posiadaniem przez Accionę obligacji zamiennych Elektrimu bądź próbą skłonienia hiszpańskiego inwestora do odkupienia prawie 28-proc. pakietu akcji Mostostalu Warszawa od Elektrimu. Wśród analityków nie ma tu jednomyślności. Sądzę, że Acciona raczej nie zdecyduje się na kupienie akcji od Elektrimu, na co wpływ ma przede wszystkim konieczność ogłoszenia wezwania na wszystkie papiery pozostające w obrocie - powiedział Rafał Jankowski, analityk CDM Pekao.

Reklama

Zdaniem analityków, Acciona ma jednak na tyle mocną pozycję w Mostostalu Warszawa, że Elektrimowi będzie trudno uzyskać jakieś dodatkowe korzyści.

Inwestorzy giełdowi po publikacji informacji o NWZA przystąpili do wzmożonych zakupów akcji Mostostalu Warszawa licząc na to, że ewentualny konflikt pomiędzy akcjonariuszami pozwoli na zarobienie dodatkowych pieniędzy. Podczas wczorajszej sesji papiery warszawskiej spółki zyskały na wartości 7,81 proc.

KOMENTUJE DLA PG ARKADIUSZ SKOWROŃ analityk DM BZ WBK

Jest oczywiste, że Elektrim nie kieruje się chęcią zwiększenia swojego wpływu na działalność Mostostalu Warszawa. Jego wniosek należy raczej traktować jako element nacisku na Accionę w celu uzyskania jak najlepszej wyceny pakietu akcji MW w rozliczeniach dotyczących wykupu obligacji. Należy pamiętać, że pakiet ten jest obecnie przedmiotem zastawu zabezpieczającego wykup bonów Elektrimu od Elektrimu Kable i łatwo sobie wyobrazić sytuację, w której zmienia właściciela ponad głowami Hiszpanów. Do skutecznego wprowadzenia do rady trzech członków brakuje Elektrimowi poparcia ok. 8 proc. głosów. Niewykluczone, że ma je już zapewnione w postaci małych pakietów w posiadaniu zaprzyjaźnionych podmiotów. Wskazywałby na to pośpiech Elektrimu. Reakcja rynku sugeruje jednak, że liczy on bądź na konieczność powiększenia pozycji sprzymierzeńców Elektrimu, bądź na podobne działania ze strony sprzymierzeńców Acciony, mające na celu obronę status quo w radzie.

Prawo i Gospodarka
Dowiedz się więcej na temat: konflikt | Warszawa | sytuacja | analitycy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »