Związkowy protest w PGNiG, Solidarność chce obalić prezesa

24 listopada przed warszawską siedzibą PGNiG odbędzie się akcja protestacyjna. Sekcja Krajowa Górnictwa Naftowego i Gazownictwa NSZZ "Solidarność" wezwała prezesa spółki Mariusza Zawiszę do rezygnacji ze stanowiska.

Na 24 listopada zaplanowano przeprowadzenie akcji protestacyjnej w formie manifestacji przed siedzibą centrali PGNiG - podała w czwartek spółka w komunikacie. Spółka przypomniała, że przedmiotem sporu jest głównie wysokość wypłaty czternastej pensji.

Zarząd PGNiG zadeklarował, że nie będzie utrudniać pracownikom uczestnictwa w manifestacji i dodał, że "dołoży wszelkich starań w celu wypracowania rozwiązań kończących spór, a zarazem uwzględniających możliwości finansowe spółki".

W liście otwartym do prezesa PGNiG Mariusza Zawiszy, związkowcy z Sekcji Krajowej Górnictwa Naftowego i Gazownictwa NSZZ "Solidarność" napisali, że oczekują rezygnacji prezesa ze stanowiska. Zarzucili mu, że kierowany przez niego zarząd realizuje strategię, która "prowadzi do pogorszenia sytuacji pracowników, obniża bezpieczeństwo i pozycję rynkową spółki".

Reklama

Zarzucają oni Zawiszy, że kierowany przez niego zarząd odszedł od wcześniejszej praktyki, która polegała na uwzględnianiu opinii strony pracowniczej przy opracowywaniu strategii i planów oraz bieżącej pracy operacyjnej. Zdaniem autorów listu doprowadziło to do "największego w dziejach PGNiG konfliktu między pracodawcą a pracownikami" - napisali związkowcy. Ich zdaniem sytuacja jest groźna, bo nie widać końca konfliktu - wręcz przeciwnie jak piszą - "zauważalna jest eskalacja".

"Dowodzi tego choćby ostatnie referendum w sprawie kontynuowania protestu, w którym z 82 proc. uprawnionych, 96 proc. pracowników nie akceptując praktyk zarządu PGNiG, opowiada się za zaostrzeniem protestu".

Związkowcy zapowiedzieli też, że nie przyjmą zaproszenia na "tak ważne dla pracowników" święto branżowe i nie będą uczestniczyć w Barbórce Centralnej. "Nie możemy dopuścić do tego, by pracownicy których reprezentujemy, nabrali przekonania, że sprzedaliśmy się za kufel piwa" - napisali.

Spór zbiorowy w PGNiG trwa od 18 maja.

Gazowa spółka podkreśla ponadto w komunikacie, że wcześniej związki zawodowe odrzuciły propozycję pracodawcy - wypłatę premii rocznej w wysokości 5 tysięcy złotych oraz zasilenie bonów towarowych dodatkową kwotą 250 złotych dla każdego uprawnionego pracownika ponad uzgodnione wcześniej 2 tysiące złotych. Zarząd tłumaczy, że nie może spełnić wszystkich żądań związków zawodowych z uwagi na koszty jakie ponosi PGNiG w związku z liberalizacją rynku oraz wzrostem konkurencji.

PAP
Dowiedz się więcej na temat: spółki | akcja protestacyjna | PGNiG
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »