Notowania akcji spółki Asseco SEE z 17 lutego 2025 roku

W poniedziałek, 17 lutego Asseco SEE (ASE) rozpoczęło notowania od poziomu 50,8 zł, czyli takiego, na jakim zakończyła się poprzednia sesja. O godzinie 9.10 kurs akcji spadł do poziomu 50,6 zł, a następnie o 10.05 wzrósł do wartości 52,8 zł, by na zamknięciu spaść do poziomu 52,4 zł.

Liczba transakcji dla spółki Asseco SEE wyniosła 77, przy wolumenie obrotu akcjami na poziomie 85 932 sztuk. Wzrost był przy dużym obrocie, co może budzić radość wśród inwestorów. Obroty wyniosły 4,44 mln złotych, a w ostatnim miesiącu średni obrót dla tych akcji wynosił 525 tys. zł.

Reklama

Analizowana sesja była czwartą sesją wzrostową. W ciągu ostatniego tygodnia wartość spółki wzrosła o 7,16 proc., w ciągu miesiąca zwiększyła się o 7,38 proc. Przez ostatnich 12 miesięcy zmniejszyła się o 0,38 proc., a od początku roku akcjonariusze zyskali 6,94 proc.

W poniedziałek Asseco SEE zachowywało się lepiej niż rynek. Indeks WIG wzrósł o 0,73 proc. do poziomu 92 461 punktów, a wartość spółki wzrosła aż o 3,15 proc. Spółki IT do których należy także Asseco SEE pchały mocno rynek do góry, wartość indeksu WIG-INFO wzrosła o 1,28 proc. do poziomu 6 741 punktów. To między innymi dobra kondycja spółek IT na sesji miała wpływ na to, że indeks WIG wzrósł.

Asseco SEE jest największym podmiotem w Europie Południowo-Wschodniej pod względem przychodów ze sprzedaży własnego oprogramowania i usług IT. Firma powstała w wyniku integracji kompetencji, doświadczenia, wiedzy i rozwiązań największych firm z branży w południowo-wschodnim regionie Europy oraz w Turcji. (na podst. GPW).

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »