Notowania akcji spółki Benefit z 6 lutego 2025 roku

W czwartek, 6 lutego Benefit (BFT) rozpoczął notowania od poziomu 2885 zł, czyli o 0,17 proc. mniej niż na zamknięciu środowej sesji, gdy rynek ustalił cenę akcji na poziomie 2890,0 zł. O godzinie 9.04 kurs akcji spadł do poziomu 2875 zł, a następnie o 13.36 wzrósł do wartości 2960 zł, by ostatecznie zakończyć notowania na tym poziomie.

Liczba transakcji dla spółki Benefit wyniosła 83, przy wolumenie obrotu akcjami na poziomie 1 596 sztuk. Obroty wyniosły 3,58 mln zł., co oznacza, że kształtowały się na średnim miesięcznym poziomie generowanym dla spółki.

Reklama

Spółka, po poprzednim spadku, odnotowała wzrost podobnie jak to miało miejsce w ostatni wtorek, czyli obserwujemy dużą zmienność notowań i nie można przewidzieć kierunku w którym one podążą. W ciągu ostatniego tygodnia wartość spółki zwiększyła się o 1,54 proc., w ciągu miesiąca wzrosła o 2,07 proc. Przez ostatnich 12 miesięcy zwiększyła się o 30,40 proc., a od początku roku akcjonariusze zyskali 2,25 proc.

W czwartek Benefit zachowywał się podobnie jak rynek. Indeks WIG wzrósł o 2,61 proc. do poziomu 88 376 punktów, a wartość spółki wzrosła tylko o 2,42 proc.

Benefit jest dostawcą rozwiązań w obszarze pozapłacowych świadczeń pracowniczych w zakresie między innymi: sportu i rekreacji (karta MultiSport, MultiSport Kids, sieci Fitness) oraz kultury i rozrywki (Program Kinowy, MultiTeatr). Posiada unikalne produkty w postaci Kafeterii, które pozwalają pracownikowi na dowolny wybór świadczenia pozapłacowego w ramach listy zaakceptowanej przez pracodawcę. (na podst. GPW).

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »