Notowania akcji spółki PlayWay z 28 kwietnia 2025 roku

W poniedziałek, 28 kwietnia PlayWay (PLW) rozpoczęło notowania od poziomu 299 zł, czyli o 1,01 proc. więcej niż na zamknięciu piątkowej sesji, gdy rynek ustalił cenę akcji na poziomie 296,0 zł. O godzinie 9.09 kurs akcji spadł do poziomu 296,5 zł, a następnie o 9.52 wzrósł do wartości 304 zł, by na zamknięciu spaść do poziomu 303 zł.

Liczba transakcji dla spółki PlayWay wyniosła 73, przy wolumenie obrotu akcjami na poziomie 4 214 sztuk. Wzrost odbył się przy dużym obrocie, co może budzić radość wśród inwestorów. Obroty wyniosły 1,26 mln złotych, a w ostatnim miesiącu średni obrót dla tych akcji wynosił 447 tys. zł.

Reklama

Analizowana sesja była kolejną wzrostową. W ciągu ostatniego tygodnia wartość spółki wzrosła o 8,02 proc., w ciągu miesiąca zwiększyła się o 9,39 proc. Przez ostatnich 12 miesięcy wzrosła o 4,30 proc., a od początku roku akcjonariusze zyskali 9,19 proc.

W poniedziałek PlayWay zachowywało się lepiej niż rynek. Indeks WIG wzrósł o 0,34 proc. do poziomu 100 493 punktów, a wartość spółki wzrosła aż o 2,36 proc.

PlayWay to jeden z czołowych producentów i wydawców gier komputerowych i mobilnych. Grupę wyróżnia duża liczba zespołów deweloperskich i duża liczba gier wytwarzanych jednocześnie. Obecnie grupa współpracuje z ponad 40 zespołami twórców gier, z których większość to zespoły wewnętrzne lub spółki zależne. Firma prowadzi sprzedaż m. w. za pośrednictwem własnego konta na portalu Steam, AppStore oraz Google Play, a Europa Zachodnia i Ameryka Północna odpowiadają za 80 proc. sprzedaży grupy. (na podst. GPW).

.
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »