Notowania akcji spółki Selena FM SA z 20 marca 2025 roku

W czwartek, 20 marca Selena FM SA (SEL) rozpoczęła notowania od poziomu 35,4 zł, czyli takiego, na jakim zakończyła się poprzednia sesja. To była także maksymalna wartość tej spółki w tym dniu. Poziom minimalny - 34,5 zł - spółka osiągnęła na zamknięciu.

Liczba transakcji dla spółki Selena FM SA wyniosła 5, przy wolumenie obrotu akcjami na poziomie 241 sztuk. Spadek był przy małym obrocie, który wyniósł 8,53 tys. złotych, a w ostatnim miesiącu średni obrót dla tych akcji wynosił 172 tys. zł.

Spółka, po poprzednim wzroście, odnotowała spadek podobnie jak to miało miejsce w ostatni wtorek, czyli obserwujemy dużą zmienność notowań i nie można przewidzieć kierunku w którym one podążą. W ciągu ostatniego tygodnia wartość spółki wzrosła o 2,32 proc., w ciągu miesiąca spadła o 1,67 proc. Przez ostatnich 12 miesięcy zmniejszyła się o 1,40 proc., a od początku roku akcjonariusze zyskali 18,06 proc.

Reklama

W czwartek Selena FM SA zachowywała się lepiej niż rynek. Indeks WIG spadł o 0,84 proc. do poziomu 97 610 punktów, a wartość spółki spadła tylko o 0,28 proc. Spółki z branży budowlanej do których należy także Selena FM SA ciągnęły rynek w dół, wartość indeksu WIG-BUDOW spadła o 0,69 proc. do poziomu 8 381 punktów. To między innymi słaba kondycja spółek budowlanych na sesji miała wpływ na to, że indeks WIG spadł.

Grupa produkuje i dostarcza profesjonalnym wykonawcom i klientom indywidualnym szeroką gamę chemii budowlanej. W ofercie znajdują się m.in.: pianki poliuretanowe, kleje, uszczelniacze i systemy dociepleń budynków. (na podst. GPW).

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »