130 tys. osób się załapie
Prawo do emerytur pomostowych ma zyskać około 130 tys. osób urodzonych w latach 1949 - 1968. Pięć lat wcześniej na emeryturę odejdą osoby uznane za pracujące w szczególnych warunkach.
Nauczyciele nie zostaną objęci tymi emeryturami, ale w zamian mają zyskać specjalne przywileje.
■ Kiedy resort pracy przedstawi partnerom z Komisji Trójstronnej koncepcję wypłaty emerytur pomostowych?
- Mam nadzieję, że odbędzie się to w przyszłym tygodniu.
■ Co znajdzie się w tej propozycji?
- Chcemy, aby emerytury pomostowe, które umożliwią odchodzenie z rynku pracy na pięć lat przed uzyskaniem ustawowego wieku emerytalnego, tj. 55-letnim kobietom i 60-letnim mężczyznom, przysługiwały osobom pracującym w szczególnych warunkach lub o szczególnym charakterze. Decydujące o tym, które zawody zostaną objęte tymi emeryturami, będą wskazania ekspertów z Komisji Ekspertów Medycyny Pracy. W wariancie przygotowanym przez resort pracy prawo do nich zyska około 130 tys. osób.
■ Obecne przepisy dają prawo do wcześniejszego opuszczania rynku pracy, ze względu na pracę w tzw. szkodliwych warunkach, około 1 mln osób.
- Ograniczenie liczby tych osób będzie z jednej strony efektem tego, że prawo do emerytur pomostowych będą mieć tylko osoby urodzone w latach 1949 - 1968, a z drugiej strony na pewno zmniejszy się też liczba zawodów, które dają prawo do wcześniejszego kończenia kariery zawodowej. Ta lista może się kurczyć z około 300 do około 60. Przy przyznawaniu komuś prawa do emerytury pomostowej brany będzie pod uwagę nie tylko sam fakt pracy w danym zawodzie, ale także na konkretnym stanowisku. A więc na ile praca ta obciąża zdrowie danej osoby lub na ile długi okres jej wykonywania może zagrażać bezpieczeństwu i życiu innych osób.
■ W takim razie, czy emerytury pomostowe obejmą nauczycieli?
- W podstawowym wariacie nie. Jednak związki zawodowe nauczycieli wskazują, że w przypadku starszych nauczycieli występuje często syndrom wypalenia zawodowego. Dlatego chcemy się zastanowić nad pakietem zamian adresowanych do nauczycieli, które będą wykorzystywać ich wiedzę i doświadczenie niekoniecznie w szkole, ale na przykład jako trenerów czy wykładowców dla osób, które chcemy, aby powróciły na rynek pracy dzięki przeszkoleniu czy przekwalifikowaniu. Chodzi głównie o osoby po 50. roku życia, dla których rząd przygotowuje specjalny program Solidarność Pokoleń 50+. Traktujemy łącznie kwestię zachęcania do dłuższej aktywności i wygaszania istniejących zachęt do szybkiego opuszczania rynku pracy. Wielu nauczycieli będzie więc mieć możliwość kontynuowania pracy jako trenerzy od kształcenia ustawicznego, a dla tych, którzy nie będą chcieli tego robić, rozważymy inne rozwiązania.
■ Co to będzie?
- Na razie trudno jest to przesądzać. Można się na przykład zastanawiać nad wydłużeniem urlopów nauczycielskich dla tych osób, które tego wymagają. Chcemy konsultować te rozwiązania ze związkami zawodowymi.
■ Jak będzie liczona emerytura pomostowa?
- W nowy kapitałowy sposób. Choć dla kobiet nieco korzystniej niż w przypadku pozostałych ubezpieczonych. Kapitał zgromadzony na emerytalnym koncie będzie dzielony przez statystyczną dalszą długość trwania życia 60-letniej osoby. Mimo więc, że kobieta będzie odchodzić z rynku pracy w wieku 55 lat i pozostanie jej do przeżycia na dzisiejsze warunki ponad 27 lat, to jej kapitał zostanie podzielony przez około 20 lat, tj. wartość dalszego trwania życia 60-letniej osoby bez względu na płeć. Będzie to decydować o tym, że jej świadczenie będzie nieco wyższe, niż gdyby podzielić kapitał emerytalny przez faktyczną liczbę lat pozostałych do przeżycia, w momencie opuszczania rynku pracy.
■ Czy pracodawcy będą finansować wypłatę emerytur pomostowych?
- Tak. Ale na pewno nie od przyszłego roku.
■ A od kiedy?
- Planujemy, że będzie to 2010 rok.
■ Ile wyniesie składka?
- Około 3 proc. pensji każdej zatrudnionej osoby, która będzie mieć prawo do skorzystania w przyszłości z emerytury pomostowej.
■ Kiedy gotowy projekt ustawy trafi do Sejmu?
- Myślę, że w czerwcu.
Rozmawiał BARTOSZ MARCZUK
■ AGNIESZKA CHŁOŃ-DOMIŃCZAK
absolwentka SGH, doktor nauk ekonomicznych, od 2002 roku związana z resortem pracy, w latach 2004-2005 wiceminister polityki społecznej