30 proc. otrzymało ofertę
Pracownicy rzadziej skarżą się, że firmy łamią ich prawa m.in. nie wypłacając pensji w terminie. Rosną aspiracje Polaków dotyczące wysokości płac i możliwości dokształcania się w firmie.
Polacy nie obawiają się przyjazdu do naszego kraju pracowników spoza Unii Europejskiej. Dobra koniunktura gospodarcza powodująca dynamiczne powstawanie nowych miejsc pracy, wzrost zapotrzebowania na pracowników prowadzący często do ich niedoboru w niektórych sektorach oraz migracja zarobkowa do krajów UE - to czynniki, które przeobraziły rynek pracy w 2007 roku. Te zmiany dały też siłę negocjacyjną pracownikom w relacjach z pracodawcą. Wyniki badania zrealizowanego przez PBS DGA na zlecenie GP pokazują, że ta zmiana układu sił na rynku pracy znajduje też odzwierciedlenie w doświadczeniach i opiniach Polaków.
O zdecydowanej poprawie na polskim rynku pracy świadczy to, że jest coraz mniej sytuacji, w których pracodawcy łamią prawa pracowników. Coraz mniej osób skarży się, że firma narusza ich prawa, odmawia przyznania urlopu wypoczynkowego czy nie płaci za nadgodziny.
Aż 30 proc. Polaków otrzymało w ciągu ostatniego roku ofertę pracy. Co dziesiąty otrzymał więcej niż jedną ofertę.
Zdecydowana większość Polaków deklaruje, że nie ma zamiaru wyjeżdżać z Polski za granicę. Obecnie mówi tak 87 proc. badanych.
Maleje liczba osób, które są zdania, że obcokrajowcy spoza UE zatrudnieni w Polsce stanowią zdecydowaną konkurencję wobec polskich pracowników. W 2006 roku sądziło tak 27 proc. badanych, w tym roku - 21 proc.
Mniej straszne bezrobocie
W zeszłym roku 60 proc. pracowników najemnych wcale lub w niewielkim stopniu obawiało się utraty pracy. Obecnie ich liczba wzrosła do niemal 75 proc. To ewidentny dowód na to, że pracownicy odczuwają, iż są coraz bardziej poszukiwani przez firmy. Podobnie jak przed rokiem, strach przed zwolnieniem nie zależy od tego, czy pracuje się w sektorze prywatnym czy publicznym. Jednak niepokój o pracę deklarowany jest obecnie niemal tak samo rzadko przez wszystkie grupy wyróżnione ze względu na poziom wykształcenia. Jeszcze rok temu osoby o wykształceniu zawodowym częściej obawiały się utraty pracy niż respondenci legitymujący się wykształceniem wyższym.
O poprawie samopoczucia pracowników świadczy to, że aż połowa badanych zadeklarowała, iż znalezienie nowego miejsca zatrudnienia byłoby dla nich bardzo łatwe lub dość łatwe. Przekonanie o możliwości łatwego znalezienia nowej pracy częściej deklarowali mężczyźni niż kobiety (56 proc. wobec 41 proc.). Odsetek respondentów wysoko oceniających swoje szanse ponownego zatrudnienia malał natomiast z wiekiem badanych. 62 proc. osób w wieku 25-39 lat oceniało, że nie mieliby większych problemów ze znalezieniem pracy. Wśród osób w wieku 40-59 lat takich osób było jednak zaledwie 29 proc.
Czynnikiem, który najbardziej utwierdzał badanych w przeświadczeniu o poprawie sytuacji na rynku pracy i możliwości znalezienia innego zatrudnienia, było otrzymanie w ciągu ostatniego roku przynajmniej jednej oferty pracy. Niemal 80 proc. osób, do których pracodawca sam zwrócił się z propozycją zatrudnienia, uważa, że bez większych trudności znalazłoby nową pracę. Analogiczny odsetek wśród badanych, wobec których nie podjęto próby rekrutacji, wyniósł 37 proc.
Pracownicy coraz rzadziej skarżą się też na to, że pracodawcy łamią ich prawa. 90 proc. podkreśla, że nie ma problemu z regularnym otrzymywaniem wynagrodzenia. Z kolei ponad 80 proc. twierdzi, że pracodawca bez problemów wypłaca im wynagrodzenie za nadgodziny czy przyznaje urlop wypoczynkowy.
Główną przyczyną konfliktu z pracodawcą stała się wyraźnie wysokość wynagrodzenia. Polacy mają więc coraz większe oczekiwania dotyczące ich zarobków, a coraz mniej doskwiera im łamanie ich praw przez pracodawców. Co ciekawe, co trzeci pracownik deklaruje, że nie ma konfliktów z pracodawcą.
Wysokość wynagrodzenia i dobra atmosfera w firmie najbardziej wpływają na satysfakcję z pracy. Zwraca uwagę znaczący spadek, w stosunku do roku ubiegłego, pewności zatrudnienia jako zmiennej wpływającej na satysfakcję. Jeszcze rok temu było to ważne dla prawie połowy Polaków. Dzisiaj liczy się to dla co trzeciego z nich.
Opieka medyczna i możliwość dokształcania to dodatki, które najbardziej motywują Polaków do pracy. Pierwsze to zapewne efekt niewydolności publicznej służby zdrowia, drugi bardzo dobrze świadczy o aspiracjach pracujących.
Aż 83 proc. Polaków uważa, że obcokrajowcy spoza krajów UE powinni mieć prawo do pracy w Polsce.
Obcokrajowcy mile widziani
W porównaniu z rokiem 2006 Polacy czują się mniej zagrożeni na rynku pracy przez cudzoziemców zatrudnionych w naszym kraju. Choć w przewadze wciąż są respondenci zgadzający się ze stwierdzeniem, że obcokrajowcy mogą stanowić poważną konkurencję dla Polaków w dostępie do pracy (54 proc. wobec 42 proc.), ich odsetek zmalał w porównaniu z rokiem ubiegłym o około 10 pkt proc.
Jednak pracę cudzoziemców z krajów spoza UE akceptuje bezwarunkowo lub po spełnieniu określonych wymogów aż 83 proc. badanych. Cztery na dziesięć badanych osób przyzwalających na zatrudnianie obcokrajowców pozwoliłoby im na wykonywanie każdego rodzaju pracy bez ograniczeń, a 52 proc. w zawodach, w których brakuje polskich pracowników. Co ciekawe, przyjazdowi obcokrajowców do pracy bardziej niechętne są osoby starsze, wkraczające w wiek poprodukcyjny, niż będące w pełni aktywności zawodowej. W tej ostatniej grupie wiekowej mamy jednak raczej do czynienia z ogólną nieprzychylnością wobec napływu obcokrajowców niż z poczuciem stwarzanego przez nich zagrożenia na rynku pracy. Osoby, które ukończyły 59 rok życia, nie częściej niż młodsi respondenci zgadzają się bowiem ze stwierdzeniem, że cudzoziemcy mogą być poważną konkurencją w dostępie Polaków do pracy.
Z większą rezerwą do pracowników spoza krajów UE częściej podchodzą też osoby obecnie bezrobotne lub niepracujące niż te, które są aktywne zawodowo.
Chcą zarabiać więcej
Otwarcie dla Polaków unijnych rynków pracy i niedobór pracowników w niektórych sektorach polskiej gospodarki stworzyły nowe możliwości poprawienia swojej pozycji zawodowej. Jeśli chodzi o szukanie pracy poza Polską, z deklaracji badanych wynika, że nie rośnie skłonność Polaków do wyjazdów za chlebem. W porównaniu z badaniem przeprowadzonym w grudniu 2006 roku, odsetek osób rozważających emigrację zarobkową utrzymał się na niemal tym samym poziomie.
Rośnie jednak presja płacowa, bo pracownicy najemni nieco częściej niż przed rokiem deklarowali, że główną przyczyną konfliktów w ich miejscu pracy jest wysokość wynagrodzenia (41 proc., wobec 35 proc. w 2006 roku). Również w ogólnej percepcji społecznej nasila się przekonanie, że od pracy można oczekiwać więcej niż tylko tego, żeby była stała. W porównaniu z poprzednią edycją badania znacząco wzrosła waga atmosfery w pracy i nieco zwiększył się odsetek wskazujących wysokość otrzymywanego uposażenia jako ważnego czynnika satysfakcji z pracy. Wzrost ten dokonał się przy jednoczesnym spadku znaczenia takiego aspektu, jakim jest pewność zatrudnienia (z 44 proc. do 33 proc.).
O SONDAŻU
Badanie zostało zrealizowane przez PBS DGA 26-28 października 2007 r. na ogólnopolskiej, reprezentatywnej 1048-osobowej próbie Polaków, którzy ukończyli 18 lat. Przeprowadzone w technice CAPI (Computer Assisted Personal Interview), tj. bezpośredniego wywiadu kwestionariuszowego wspomaganego komputerowo, w ramach badania Omnibus, realizowanego co dwa tygodnie przez PBS DGA. Przy zrealizowanej liczbie wywiadów błąd oszacowania wynosi +/-3 proc., co oznacza, że wyniki uzyskane w wylosowanej próbie respondentów nie różnią się o więcej niż 3 proc. od danych dla całej badanej populacji. Zakłada się przy tym 95-proc. poziom ufności. Pierwsza fala badania realizowana była w listopadzie 2006 r. w oparciu o tę samą metodologię i technikę badawczą na ogólnopolskiej, reprezentatywnej 1031-osobowej próbie Polaków, którzy ukończyli 18 lat.
Bartosz Marczuk
Wirginia Aksztejn
analityk w PBS DGA
OPINIA
Katarzyna Dulewicz
partner CMS Cameron McKenna Dariusz Greszta Spółka Komandytowa
Wyniki sondażu wyraźnie odzwierciedlają to, co ostatnio obserwujemy na polskim rynku pracy. W wielu branżach brakuje pracowników, pracodawcy coraz częściej podwyższają wynagrodzenia i starają się przestrzegać praw pracowników. Pracownicy postrzegają obecny rynek pracy jako źródło nowych możliwości. W porównaniu z 2006 rokiem odczuwają większą stabilność zatrudnienia i większe możliwości znalezienia nowej pracy. Pewność zatrudnienia w obecnym miejscu pracy nie jest tak ważna jak dotychczas. Bardziej istotna stała się atmosfera w miejscu pracy oraz możliwość wykonywania ciekawej pracy. Obawa przed utratą pracy zmalała w porównaniu z zeszłym rokiem. Równo połowa badanych z łatwością znalazłaby nową pracę, a liczba pracowników niezadowolonych z obecnej pracy wzrosła.
Co z dyskryminacją? 1/5 badanych zanotowała w swoim zakładzie pracy przypadek nierównego traktowania. Warto zauważyć, iż tylko niektóre z opisanych przez pracowników zachowań stanowią naruszenie przepisów prawa. Bowiem jedyne powody, które zgodnie z prawem stanowią dyskryminację, a które ujawniły w się wynikach, to nierówne traktowanie ze względu na płeć lub wiek. Tacy pracownicy mogą dochodzić odszkodowania od pracodawcy, a jego górna granica nie jest przez przepisy ograniczona.
Polacy są przychylnie nastawieni do zatrudniania obcokrajowców. Pomimo pełnego otwarcia rynku pracy dla pracowników z Unii Europejskiej w 2007 roku oraz ostatniego trendu spółek z niektórych branż sprowadzania do pracy obywateli Chin czy Wietnamu, polscy pracownicy mniej obawiają się z ich strony konkurencji.
Przyczyną powyższych wyników jest moim zdaniem sytuacja na obecnym rynku pracy zaistniała wskutek szybko rozwijającej się gospodarki. Ten trend większej dbałości o pracowników i przestrzegania prawa pracy powinien wzrastać wskutek dodatkowego zaostrzenia kar za wykroczenia stanowiące naruszenie przepisów prawa pracy. Obecnie pracodawca może zostać ukarany grzywną nawet do 30 tys. złotych za każde wykroczenie.
Wirginia Aksztejn, Bartosz Marczuk
analityk w PBS DGA