40 tysięcy pracowników pozostanie na lodzie
Kryzys w Portugalii przybiera na sile. W przyszłym roku pracę stracą kolejne dziesiątki tysięcy pracowników tamtejszej budżetówki.To element restrykcyjnego programu oszczędnościowego realizowanego przez rząd w Lizbonie.
Według portugalskich mediów, minister finansów Votir Gaspar już poinformował związki zawodowe o swoich planach. Rząd chce, by o połowę zredukowano liczbę osób zatrudnionych obecnie na podstawie umów na czas określony.
Kontraktów nie przedłuży się więc co najmniej 40 tysiącom pracowników sfery publicznej - przede wszystkim w administracji centralnej. Może to oznaczać, że bezrobocie w Portugalii wzrośnie o kolejne 0, 8 punktu procentowego.
Obecnie według Eurostatu wynosi już blisko 16 procent i wciąż się powiększa. Związki zawodowe określają rządowe plany jako "brutalny atak, którego nawet się nie spodziewały". Masowe zwolnienia mają pomóc w obniżeniu deficytu budżetowego Portugalii do wymaganych 4,5 procent PKB w przyszłym roku i docelowo 2,5 procent w 2014 roku.
_ _ __ _
Obecnie w Portugalii bez pracy jest 1,4 miliona osób, czyli 15,9 procent obywateli w wieku produkcyjnym. Szacuje się, że 2013, którym miał być rokiem gospodarczej stabilizacji tego kraju, przyniesie utratę kolejnych 50 tysięcy miejsc pracy. Z badań Stowarzyszenia na Rzecz Rozwoju Gospodarczego i Społecznego SEDES wynika, że problem bezrobocia dotyczy blisko 19 procent portugalskich rodzin. Statystycznie najczęściej bez pracy są mieszkańcy północnego wybrzeża i południowego regionu Algarve oraz kobiety. Sytuacja bezrobotnych przekłada się bezpośrednio na sytuację ich rodzin, które muszą oszczędzać nawet na podstawowych potrzebach.