50 złotych progiem dla znaleźnego
Odnalezienie zagubionego portfela czy kluczy ma być teraz łatwiejsze. Rząd przyjął dziś projekt ustawy o rzeczach znalezionych. Zakłada on między innymi, że odnalezione rzeczy przekazywać trzeba będzie staroście, reguluje też obowiązki znalazców.
Przykładowo, jeśli odnaleziona przez nas rzecz ma wartość mniejszą niż 50 złotych, będziemy mogli ją przechowywać sami do czasu odbioru przez właściciela. W innym przypadku musimy ją oddać staroście.
Jak mówi IAR rzecznik Ministerstwa Sprawiedliwości Patrycja Loose, nowa ustawa była konieczna, bo w przepisach o rzeczach znalezionych do tej pory panował nieporządek. Niektóre regulacje pochodziły nawet jeszcze z okresu PRL-u, były przestarzałe i niedopasowane do dzisiejszych czasów. "Projekt ustawy przewiduje też utworzenie krajowego rejestru utraconych dóbr kultury, który będzie ogólnodostępny. Jeśli znajdziemy rzecz, która jest dziełem sztuki, naszym obowiązkiem będzie sprawdzenie czy nie figuruje w rejestrze jako dzieło skradzione lub zagubione" - dodaje Patrycja Loose.
Beata Kamińska z warszawskiego Biura Rzeczy Znalezionych ocenia, że nowe przepisy są krokiem w dobrym kierunku, choć rodzą też pytania. "Mamy wątpliwości, czy ta granica 50 złotych jest dobra, bo dla jednych to mało, a dla osób z niskimi zarobkami jest to jednak duża kwota. Poza tym, jak wycenić wartość na przykład płaszcza lub szalika, który nie ma zbyt wysokiej wartości handlowej, ale dla kogoś może mieć znaczenie sentymentalne?" - pyta.
Informacje na temat projektu ustawy znaleźć można na stronach internetowych Kancelarii Prezesa Rady Ministrów.