61 proc. Polaków jest za!

61 proc. Polaków jest przychylnych budowie w naszym kraju elektrowni atomowej, a 29 proc. jest przeciw - wynika z sondażu, zaprezentowanego na konferencji Wpływ energetyki jądrowej na środowisko i mieszkańców Polski, która w poniedziałek odbyła się w Krakowie.

Polska weźmie udział w realizacji budowy nowej litewskiej elektrowni jądrowej, mającej zastąpić zbudowaną w czasach Związku Radzieckiego elektrownię w Ignalinie, powiedział w poniedziałek premier Litwy Gediminas Kirkilas.

W Polsce nigdy nie było zdecydowanego sprzeciwu, zawsze to było ok. 40 proc., a w 2006 liczba zwolenników elektrowni jądrowej wzrosła drastycznie. Jest to spowodowane z jednej strony klęskami żywiołowymi, które społeczeństwa - słusznie czy nie - wiążą z efektem cieplarnianym. Z drugiej strony pomaga nam też groźba zamykania różnych kurków z energią - ocenił prezes Państwowej Agencji Atomistyki, prof. Jerzy Niewodniczański.

Reklama

Także polskie władze widzą potrzebę wprowadzenia energii jądrowej do systemu energetycznego kraju. Ostatnia wiążąca decyzja, rządu Marka Belki z 2005 r., mówi o potrzebie zbudowania elektrowni jądrowej w Polsce w ciągu najbliższych 20 lat.

Naukowcy podkreślają, że energia jądrową w porównaniu z konwencjonalną jest znacznie czystsza dla środowiska i bardziej ekonomiczna. Statystycznie jest także bezpieczniejsza dla ludzi, o ile tylko bloki jądrowe są eksploatowane zgodnie ze standardami, a te są bardzo wysokie.

Żadna inna działalność człowieka nie ma tak rygorystycznie skonstruowanego systemu prawnego, jak energetyka jądrowa - podkreślił prof. Niewodniczański. Wystarczy przestrzegać tych warunków, żeby problem praktycznie zniknął. Zdrowotny koszt innych cykli paliwowych jest nieporównanie wyższy - dodał prof. Julian Liniecki z Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego w Łodzi. Według niego, pod względem zagrożenia zdrowia i życia codzienne wyjście na ulicę jest znacznie bardziej ryzykowne niż mieszkanie w okolicy elektrowni jądrowej.

Zdaniem ekspertów, elektrownie jądrowe charakteryzują się znacznie niższą radiacją niż węglowe. Mają jednak także swoje wady - największą z nich jest konieczność co najmniej kilkusetletniego składowania odpadów radioaktywnych.

Naukowcy podkreślają, że prawdopodobieństwo awarii elektrowni atomowej przy normalnej eksploatacji jest niezwykle niskie. Nie można jednak pominąć faktu, że w 1986 r. w Czarnobylu na Ukrainie doszło do awarii reaktora jądrowego. Był to największy wypadek w dziejach elektrowni jądrowych, w wyniku którego doszło silnego skażenia środowiska i ofiar śmiertelnych.

Podczas konferencji naukowcy podkreślali, że bez względu na to, czy Polacy chcą energii jądrowej, czy też nie, muszą się pogodzić z faktem, że nasz kraj jest otoczony elektrowniami atomowymi. Z własnej energii jądrowej korzystają Niemcy, Czesi, Słowacy, Ukraińcy i Litwini. W odległości 310 km od granic Polski działa 10 elektrowni jądrowych z 27 blokami czyli reaktorami energetycznymi. Np. elektrownia Dukowany w Czechach znajduje się w odległości 122 km od Polski, Mochovce na Słowacji 125 km, a Równe na Ukrainie leży 140 km od naszych granic.

Ponadto, jak podkreślili uczestnicy konferencji, w Polsce działa od lat reaktor jądrowy, choć nie jest wykorzystywany do celów energetycznych lecz badawczych. Reaktor MARIA powstał w 1974 r. w Instytucie Energii Atomowej w Świerku.

Obecnie na świecie działa 439 reaktorów jądrowych, które wytwarzają 15 proc. światowej energii. Kolejnych 31 jest w budowie. Najwięcej bloków jądrowych funkcjonuje w USA - 104, Francji - 59 i Japonii - 55. Największy udział energii jądrowej w bilansie energetycznym kraju jest we Francji 78 proc., na Litwie 72 i na Słowacji 57 proc. Konferencję zorganizował Instytut Fizyki Jądrowej PAN.

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: proca | naukowcy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »