62-latek znalazł portfel na ulicy. Teraz grozi mu rok więzienia
Portfel, w którym była gotówka, karta płatnicza i dowód osobisty, znalazł na ulicy 62-latek z powiatu radziejowskiego. Nie oddał go jednak, a przywłaszczył sobie. Sprawa wyszła na jaw i teraz mężczyźnie grozi kara. Policja odzyskała portfel, a samego mężczyznę czeka teraz sprawa przed sądem. W najgorszym wypadku grozi mu nawet rok więzienia.
- 62-latek znalazł cudzy portfel na ulicy. Zamiast go oddać, przywłaszczył sobie.
- Sprawą zajęła się Komenda Powiatowa Policji w Radziejowie, która namierzyła znalazcę.
- Za przywłaszczenie znalezionego mienia 62-latkowi grozi kara od grzywny do nawet roku więzienia.
O sprawie przywłaszczenia znalezionego portfela donosi Komenda Powiatowa Policji w Radziejowie. Zdarzenie miało miejsce 14 kwietnia w gminie Topólka, gdzie 19-latek zgubił swój portfel. W środku oprócz 1000 zł w gotówce była karta płatnicza oraz jego dowód osobisty. Za poszukiwania zgubionego mienia zabrali się radziejowscy kryminalni.
Policjanci z KPP w Radziejowie ustalili świadków, zabrali się za przeglądanie monitoringu w okolicy. Dzięki dochodzeniu udało się namierzyć 62-latka z powiatu włocławskiego, który miał związek ze sprawą. Po identyfikacji kryminalni udali się do domu mężczyzny.
Ten w rozmowie z policjantami przyznał się, że znalazł zgubiony przez 19-latka portfel należący i schował go u siebie w garażu. Nieuczciwy znalazca nie zdążył jednak skorzystać z gotówki i karty płatniczej, a portfel wraz z całą zawartością policjanci zabezpieczyli w celu przekazania 19-latkowi.
Jednak to nie koniec sprawy zgubionego portfela. 62-latek stanie teraz przed sądem, który zadecyduje o karze. Już usłyszał zarzut przywłaszczenia cudzej rzeczy. Paragraf 3. art. 284 Kodeksu karnego wskazuje, że za przywłaszczenie sobie znalezionej cudzej rzeczy grozi grzywna, a maksymalną karą jest rok więzienia.
62-latek mógł jednak otrzymać znaleźne, gdyby tylko poszukiwał właściciela zguby, a przedmiot na przechowanie oddał na policję lub do Biura Rzeczy Znalezionych. Chęć otrzymania znaleźnego trzeba natomiast zgłosić najpóźniej w momencie wydawania rzeczy zgubionej jej właścicielowi.
Przywłaszczenie nie jest tym samym co kradzież. Pierwsze opisuje art. 284 Kodeksu karnego, a drugie art. 274 Kodeksu karnego. Podstawową różnicą między jednym a drugim jest to, że w przypadku przywłaszczenia, nie dochodzi do zaboru mienia. Wejście w posiadanie cudzej rzeczy odbywa się w sposób legalny - na przykład poprzez znalezienie jej. Z kolei w przypadku kradzieży trzeba jeszcze zabrać cudze mienie, czyli wyjąć spod władztwa osoby do tego mienia uprawnionej.
Przemysław Terlecki