8 proc. Polaków korzysta z budek telefonicznych

Tylko 8 proc. Polaków w 2009 roku korzystało z budek telefonicznych. Dla porównaniu w 2005 roku było to 19 proc. - wynika z badań przeprowadzonych przez Urzędu Komunikacji Elektronicznej (UKE). Liczba ta sukcesywnie spada, a związane jest to z coraz większą popularnością i niższymi cenami telefonii komórkowej.

Z badania wynika, że 95 proc. Polaków ma dostęp do innych środków komunikacji elektronicznej, jak telefon komórkowy, stacjonarny czy internet.

Zdecydowana większość Polaków (około 80 proc.) nie chce częściej korzystać z budek telefonicznych nawet w przypadku obniżenia cen połączeń, czy pojawienia się większej liczby budek. Z kolei 4 proc. Polaków robiłoby to częściej, gdyby w okolicach ich zamieszkania było więcej publicznych aparatów telefonicznych. Problem ten ma większe znaczenie dla osób niepełnosprawnych - 8 proc. spośród nich nie korzysta z budek telefonicznych, bo jest ich za mało.

Reklama

W ocenie 6 proc. mieszkańców gmin miejsko-wiejskich i wiejskich w ich miejscowościach jest za mało aparatów telefonicznych; w gminach miejskich taką ocenę wyraziło 1 proc. mieszkańców.

W gminach miejskich z budek telefonicznych korzysta 26 proc. niepełnosprawnych, w gminach wiejskich jest to 14 proc., a wiejsko-miejskich 18 proc.

Badanie pokazuje, że pomimo spadającej popularności budek telefonicznych, nie mogą one całkowicie zniknąć z ulic. Potrzebę korzystania z nich deklarują osoby niepełnosprawne oraz biedne, które często nie mogą pozwolić sobie na kupno telefonu komórkowego, czy opłacanie abonamentu telefonu stacjonarnego - uważa rzecznik UKE Piotr Dziubak.

Polacy korzystają z budek telefonicznych średnio 3,3 razy w miesiącu, wykonując najczęściej połączenia lokalne. Osoby niepełnosprawne z budek dzwonią średnio 2,2 razy w miesiącu.

Badanie przeprowadzono na reprezentatywnej próbie 2000 osób w wieku powyżej 18 lat i próbie 1025 osób niepełnosprawnych.

Ustawa z lipca 2004 r. Prawo telekomunikacyjne zalicza utrzymywanie budek telefonicznych do tzw. usługi powszechnej. Zgodnie z dyrektywą unijną z 2002 roku, usługa powszechna to także m.in. obowiązek podłączania nowych klientów do sieci i tańsza oferta dla osób niepełnosprawnych. Dyrektywa wymaga również, by klienci mieli dostęp do biura numerów oraz spisów abonentów. Taką działalność prowadzi w każdym kraju UE jeden z operatorów telekomunikacyjnych. W Polsce do świadczenia usługi powszechnej Urząd Komunikacji Elektronicznej (UKE) w 2006 r. wyznaczył Telekomunikację Polską.

Na tej podstawie w 2006 roku UKE ustalił minimalną liczbę aparatów publicznych, w tym liczbę tych aparatów przystosowanych dla osób niepełnosprawnych, jakie powinny być instalowane w Polsce. W gminach jest to jeden aparat publiczny na 950 mieszkańców, w tym jeden aparat publiczny przystosowany dla osób niepełnosprawnych na 2 tys. mieszkańców.

Pobierz darmowy program do rozliczeń PIT

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: proca | budki | UKE | Budka | budka telefoniczna
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »