Wody Polskie ujawniły w piątek, 31 października wyniki wewnętrznej kontroli ws. działki w Zabłotni, przez którą ma pobiec linia kolejowa do lotniska CPK.
Prezes Wód Polskich złożył zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa
Jak poinformowano, w wyniku ustaleń prezes Wód Polskich złożył w piątek (31.10.2025) zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa z art. 231 § 1 Kodeksu karnego. Zawiadomienie dotyczy ówczesnego prezesa Wód Polskich i ówczesnego wiceprezesa ds. zarządzania środowiskiem wodnym.
Wyniki kontroli wykazały, że w sierpniu 2023 r. ówczesny prezes Wód Polskich, przekazał Ministerstwu Infrastruktury informację, że ciek "Dopływ spod Zabłotni" to tzw. urządzenie wodne (rów melioracyjny), co skutkowało umorzeniem postępowania administracyjnego "w przedmiocie ustalenia linii brzegu" (takie postępowanie prowadzi się bowiem tylko w odniesieniu do wód płynących). Kontrola wykazała, że informacja ta została przygotowana bez rzetelnej analizy i wizji lokalnej, mimo że ciek figuruje jako ciek naturalny w Mapie Podziału Hydrograficznego Polski (takie stanowisko zostało wydane w 2021 r. przez Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej w Warszawie).
Co więcej, kontrola wykazała przypadki bezpośredniego wpływu kierownictwa Wód Polskich (prezesa i wiceprezesa ds. zarządzania środowiskiem wodnym) na działania merytoryczne pracowników, co może nosić znamiona przekroczenia uprawnień.
W piątek przedstawiono także wyniki kontroli gospodarowania wodami prowadzonej przez RZGW Warszawa. Kontrola wykazała na działce w Zabłotni likwidację naturalnego połączenia z ciekiem "Dopływ spod Zabłotni" i przebudowę rowów niezgodną z warunkami pozwolenia wodnoprawnego (w praktyce rowy zostały zlikwidowane).
Przebudowa urządzeń wodnych niezgodnie z warunkami ustalonymi w pozwoleniu wodnoprawnym może skutkować wszczęciem postępowania administracyjnego w celu cofnięcia lub ograniczenia tego pozwolenia - informują Wody Polskie.
Działka pod CPK sprzedana Dawtonie. Wody Polskie przeprowadziły kontrole
Jak podawała Wirtualna Polska, niedługo przed oddaniem władzy przez PiS, Ministerstwo Rolnictwa wydało zgodę na sprzedaż wskazanego gruntu przez KOWR wiceprezesowi firmy Dawtona Piotrowi Wielgomasowi.
Według WP, w 2023 r., jeszcze przed transakcją, firmę Dawtona odwiedzał ówczesny minister rolnictwa Robert Telus. Transakcja sprzedaży opiewająca na 22,8 mln zł została zawarta 1 grudnia 2023 r.
Wody Polskie przeprowadziły dwie kontrole dotyczące okoliczności tej transakcji oraz samej działki - jedną wewnętrzną, a drugą na miejscu.
Woda płynąca stała się rowem melioracyjnym
Prezes Wód Mateusz Balcerowicz przypomniał w TVN24, że w 2021 roku pracownicy tego organu państwowego raportowali, iż na terenie działki w Zabłotni znajduje się tzw. woda płynąca, która co do zasady nie podlega obrotowi prawnemu i należy do Skarbu Państwa.
Natomiast w roku 2023 roku ówczesny prezes Wód Polskich wysłał do Ministerstwa Infrastruktury opinię, w której stwierdził wyraźnie, że nie jest to woda płynąca, a stojąca, czyli rów melioracyjny. Ministerstwo Infrastruktury przyjęło to stwierdzenie i uznało, że nie należy wydzielać działki z ciekiem - podkreślił Balcerowicz.
Wody Polskie sprawdzały, czy nie doszło do działania niezgodnego z przepisami
Dlatego też Wody Polskie przeprowadziły kontrolę wewnętrzną, by ustalić, czy ktoś z Wód Polskich podjął w tej sprawie działania niezgodne z przepisami. "Jeżeli potwierdzą się nieprawidłowości, będziemy składać zawiadomienia o podejrzeniu popełnieniu przestępstwa. A tak by było, gdyby wbrew temu, co się znajduje w dokumentach, ta woda zostałaby uznana nie za wodę płynącą, a za urządzenie wodne - rów melioracyjny" - wyjaśniał prezes Wód Polskich.
Druga kontrola obyła się na miejscu w środę, 29 października. Pracownicy Wód Polskich podczas oględzin działki znaleźli zasypaną wodę, która - jak mówił prezes Wód" może być wodą potencjalnie płynącą. "Jeśli to się potwierdzi, to ten, kto doprowadził do takiej sytuacji, ma obowiązek przywrócenia stanu pierwotnego, a dodatkowo może zostać ukarany" - oświadczył Balcerowicz.











