Almunia rozumie nasze obawy
Unijny komisarz ds. gospodarczych i walutowych Joaquin Almunia powiedział wczoraj , że "rozumie wątpliwości" w sprawie wejścia Polski do strefy euro w 2012 r., w związku z kryzysem i ewentualnym udziałem Polski w zwiększającym deficyt planie pobudzania gospodarki UE.
"Powitałem z zadowoleniem deklarację rządu, by wyznaczyć datę wejścia do euro, jeśli warunki będą spełnione w 2012 roku. Innego dnia zauważyłem jednak deklarację jednego z politycznych oficjeli, który mówił, że być może w tych okolicznościach (kryzysu) ta data może być na nowo zmieniona. Rozumiem te wątpliwości i trudności" - powiedział Almunia.
"Jak wiecie, my oceniamy każdy z krajów osobno. Jeśli jakiś kraj ma wolę polityczną, by spełnić kryteria z Maastricht, musi podjąć konieczne decyzje i my współpracujemy z nim. Jeśli dla różnych powodów decyduje się je odłożyć, to my rozumiemy tę decyzję" - dodał Almunia.
Almunia podzielił kraje UE na trzy grupy w zależności od ich "pola manewru", ograniczonego głównie deficytem finansów publicznych. W Polsce, według prognoz KE, ma on wynieść 2,3 proc.
PKB w bieżącym roku, 2,5 proc. w roku przyszłym i 2,4 proc. w 2010 r.