Analitycy - Rada nie zmieniła stóp
RPP nie zmieniła w poniedziałek stóp procentowych oraz utrzymała neutralne nastawienie w polityce pieniężnej. RPP nie obniżyła stóp procentowych, gdyż nie ma dostatecznej pewności, czy proces spadku inflacji od sierpnia zeszłego roku jest trwały.
Zdaniem analityków ING Barings obniżka stóp
procentowych o 100 punktów bazowych nastąpi w marcu, być może już
w lutym."Spodziewamy się najbliższej obniżki stóp procentowych o 100
punktów bazowych w marcu, być może w lutym. Prawdopodobieństwo
obniżki stóp procentowych w marcu szacujemy na 55 proc., na 25
proc. w lutym i na 20 proc. w terminie późniejszym"
"Decyzja RPP nie była niespodzianką, także nie powinna mieć ona
wpływu na rynek. Niespodzianką było zwołanie konferencji prasowej,
gdyż zawsze w przeszłości niosła ze sobą jakieś zmiany w polityce
pieniężnej, nie tym razem" - powiedział Szczurek.
"Także być może jest to nowa jakość razem z nowym prezesem" -
dodał.
Zdaniem ekonomisty BRE Banku SA, obniżka stóp procentowych o 150 punktów
bazowych nastąpi najprawdopodobniej w marcu. Nie wykluczył on
jednak mniejszej obniżki już w lutym.
"Redukcja stóp może nastąpić najprawdopodobniej w marcu o 150
punków bazowych. Jednak może też to nastąpić w lutym o 100 punktów
bazowych".
RPP nie obniżyła w poniedziałek stóp procentowych, gdyż nie ma
dostatecznej pewności, czy proces spadku inflacji od sierpnia
zeszłego roku jest trwały, oraz utrzymała neutralne nastawienie w
polityce pieniężnej.
"Członkowie RPP nie są pewni, że ścieżka spadającej inflacji
zostanie utrzymana, w związku z tym postanowili poczekać z obniżką
stóp" - dodał.
Zdaniem analityka Standard and Poor's MMS decyzja RPP o pozostaniu stóp
procentowych bez zmian nie zaskoczyła rynku, choć trendy w
gospodarce już na obniżkę pozwalają.
Samą decyzję nie zmienienia stóp, to jest ona
zgodna z oczekiwaniami rynku.
Rada Polityki Pieniężnej na posiedzeniu w poniedziałek
pozostawiła stopy procentowe bez zmian, czyli nadal wynoszą one od
19 do 23 proc. Rada podała w komunikacie, że nie ma dostatecznej
pewności, czy proces spadku inflacji od sierpnia zeszłego roku
jest trwały.
Jednak trendy makroekonomiczne, czyli
spadek inflacji i poprawa na rachunku obrotów bieżących są dość
wyraźne.
"Nastąpiło spore schłodzenie gospodarki. W zeszłym roku głównym
powodem wyższej inflacji były przede wszystkim szoki podażowe, a
nie trendy, jak popyt krajowy, płace, czy podaż pieniądza. Od
strony polityki makroekonomicznej co do trendów inflacyjnych
specjalnych obaw nie ma"
Jej zdaniem Rada może w tej chwili być zaniepokojona kształtem
polityki fiskalnej i pracami nad budżetem na 2001 rok.
"Rada już od dłuższego czasu wykazuje na obawy co do polityki
fiskalnej w tym roku. Poza tym deficyt ekonomiczny został
zwiększony o część wpływów z UMTS, co na pewno spowodowało
ostrożność Rady"
Rząd przyjął w styczniu autopoprawkę do projektu budżetu, w
której zwiększył zaplanowany na 2001 rok deficyt ekonomiczny do
1,8 proc. PKB z 1,6 proc. planowanych wcześniej.
Zdaniem analityków wobec spadku inflacji do 8,5 proc. w
grudniu z 11,6 proc. w lipcu obecna polityka monetarna jest zbyt
restrykcyjna.
"To sprawia, że polityka monetarna jest dużo bardziej
restrykcyjna niż była wcześniej i same obawy o politykę fiskalną
nie dają podstaw do tego, żeby polityka monetarna była zacieśniana
dalej, co ma teraz miejsce"
Jednak w sytuacji, gdy prace nad budżetem nie zostały jeszcze
zakończone, ostrożność Rady, wydaje się
uzasadniona.
"Jest uzasadnione, żeby przed głosowaniem budżetu Rada była
raczej ostrożna. Szczególnie, że głosowanie budżetu przez
parlament będzie miało miejsce na początku lutego. To jest
kluczowy czynnik".