Analiza Euler Hermes: Polska w najlepszej sytuacji z gospodarek wschodzących

Z analiz Euler Hermes wynika, że Polska jest w najlepszej sytuacji spośród gospodarek wschodzących w zakresie oczekiwanej zdolności obsługi zadłużenia. Zdaniem ekspertów Europę czekają polityczne rozdroża, ale w 2022 r. nie będzie powtórki kryzysu z 2012 r. Rynki wschodzące będą narażone na nagłą zmianę nastrojów rynkowych, która narzuci nieuporządkowaną korektę walut i zadłużenia.

Ekonomiści Euler Hermes spodziewają się, że globalny PKB wzrośnie o +5,5% w 2021 r., przy czym Stany Zjednoczone wyraźnie wysuną się na prowadzenie. W Europie powrót do poziomów sprzed kryzysu zajmie rok więcej w porównaniu z USA (I kw. 2022 r.), a powrót do ścieżki wzrostu sprzed Covid-19 dodatkowe cztery lata. W całym regionie wschodzącej Europy prognozowany roczny wzrost realnego PKB wyniesie +4,6% w 2021 r. (znacznie kompensując spadek o -2,7% w 2020 r.), a następnie +3,7% w 2022 r. – wynika z analiz.

Reklama


Bezrobocie wzrośnie w 2021 r., ponieważ niektóre środki państwowe są wycofywane. Powinno to powstrzymać wzrost płac w późniejszym okresie, a także w pewnym stopniu złagodzić presję cenową. Ponadto w tym roku w Europie Środkowej zelżała presja walutowa.

Dotychczasowe dane o aktywności gospodarczej w 2021 r. ujawniły rozbieżności w wynikach gospodarczych między gospodarkami w obliczu trzecich fal Covid-19 występujących w różnym czasie. Węgry, Rumunia, Bułgaria i Turcja osiągnęły lepsze wyniki w I kw., ale powinny odnotować umiarkowane wyniki w II kw., ponieważ liczba zakażeń ponownie osiągnęła najwyższy poziom w kwietniu, a zakłócenia w łańcuchu dostaw nieco osłabiły potencjał wzrostu. Rosja również osiągnęła lepsze wyniki na początku roku i nadal będzie korzystać z wyższych cen ropy, co przeważa nad wpływem groźby potencjalnych nowych sankcji.

Wykres pokazuje różnicę pomiędzy wzrostem gospodarczym w przeszłości a bieżącym kosztem długu (odsetki, mierzone jako średni kupon długu państwowego). Jeśli ostatni wzrost stóp procentowych na rynkach wschodzących (Emerging Markets - EMs) utrzyma się, może to mieć szkodliwy wpływ na stabilność zadłużenia.

Niskie stopy procentowe są kluczowe dla utrzymania obecnego poziomu zadłużenia, zwłaszcza gdy programy walki z Covid-19 i jego trwałymi skutkami mogą wymagać większego finansowania.

Aby to przeanalizować, ekonomiści Euler Hermes przeprowadzili analizę różnicy między stopami procentowymi a stopami wzrostu. Jest to powszechna miara zdolności obsługi zadłużenia, ponieważ koszt długu jest porównywany z zyskami (wzrostem PKB), które zapewnia. Do obliczeń wykorzystujemy średni kupon, jaki kraje EM płacą za swój dług państwowy oraz średni nominalny roczny wzrost gospodarczy w latach 2015-2019 (jako przybliżenie przyszłego średniorocznego wzrostu gospodarczego). Kraje, które na wykresie wykazują dodatnią różnicę między średnim kuponem a przeszłym wzrostem gospodarczym, mogą mieć problemy w nadchodzących latach, jeśli nie uda im się zmienić jednej lub obu zmiennych.

Ponieważ punkt startowy PKB w 2020 roku jest niski, potencjalny wzrost jest wyższy. Ale czy to wystarczy, aby zrównoważyć koszt długu? Na dzień dzisiejszy obserwujemy pewne podwyżki stóp procentowych, które mogą to utrudnić, a sytuacja ta może się pogorszyć w przypadku taper tantrum. Na wykresie przedstawiono, od góry do dołu, kraje o największej nierównowadze.

Dodatnia różnica wskazuje, że oczekiwany wzrost jest zbyt niski, aby utrzymać dług publiczny na stabilnym poziomie lub sprowadzić go na ścieżkę spadkową (jeśli dług rośnie szybciej niż PKB, stosunek długu do PKB wzrasta). Rysunek pokazuje, że kluczowe rynki w Afryce i Ameryce Łacińskiej, a także Rosja i Ukraina mogą stanąć w obliczu (poważnych) problemów ze spłacalnością długu, biorąc pod uwagę już wysoką różnicę między kuponami płatnymi a wzrostem gospodarczym.

Po przeciwnej stronie znajdują się gospodarki azjatyckie oraz środkowoeuropejskie, przy czym z analiz Euler Hermes wynika, że Polska jest w najlepszej sytuacji spośród wybranych gospodarek.  Ich powody są jednak różne: podczas gdy kraje Europy Środkowej charakteryzują się niskimi stopami procentowymi i umiarkowanym wzrostem gospodarczym, niektóre z gospodarek azjatyckich, jak Indie, Indonezja i Filipiny, charakteryzują się silnym wzrostem gospodarczym, który rekompensuje stopy procentowe powyżej 5%.

Wraz z poprawą sytuacji epidemicznej w 2 półroczu, możliwością osiągnięcia odporności stadnej na Covid-19 do jesieni i przywróceniem łańcuchów dostaw ekonomiści Euler Hermes spodziewają się, że regionalne ożywienie nabierze tempa w drugiej połowie 2021 r. Inflacja wzrośnie w II kw., głównie ze względu na efekty bazowe związane z cenami energii, które spadły rok temu, i są obecnie relatywnie znacznie wyższe, ale także z powodu rosnących płac w warunkach niedoskonałej realokacji siły roboczej.

Wzrost cen powinien następnie spowolnić, częściowo dzięki pewnym ostrożnym podwyżkom stóp procentowych, chociaż ryzyko inflacyjne pozostaje podwyższone w Turcji (ze względu na deprecjację waluty), a także na Węgrzech, w Polsce i Rumunii, które zaangażowały się w łagodzenie ilościowe i od tego czasu doświadczyły silnego wzrostu podaży pieniądza od 2020.

Bezrobocie wzrośnie w 2021 r., ponieważ niektóre środki państwowe są wycofywane. Powinno to powstrzymać wzrost płac w późniejszym okresie, a także w pewnym stopniu złagodzić presję cenową. Ponadto w tym roku w Europie Środkowej zelżała presja walutowa.

Spodziewamy się, że banki centralne będą cierpliwe przed podwyżką stóp procentowych w 2023 r. (niektóre wyjątki: Norwegia, Nowa Zelandia, Wielka Brytania do września 2022 r.).

BIZNES INTERIA na Facebooku i jesteś na bieżąco z najnowszymi wydarzeniami


 
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »