Argentyna: Kolejny minister nie zdołał uratować gospodarki
Po czterech miesiącach urzędowania, do dymisji podał się argentyński minister gospodarki. Jorge Remes Lenicov zrezygnował z urzędu po tym, jak odłożono głosowanie nad jego propozycjami ratowania argentyńskiego systemu bankowego przed załamaniem.
Lenicov, piąty minister gospodarki Argentyny w
ciągu zaledwie roku, nie zdołał również zapewnić w rozmowach z Międzynarodowym
Funduszem Walutowym nowych kredytów, które pomogłyby w walce z kryzysem.
W Buenos Aires, a także innych miastach ponownie doszło do demonstracji
i starć z policją. "Cała ta rządząca banda powinna wreszcie podać się do
dymisji. Niech stery obejmie wreszcie prawdziwy patriota" – mówili
protestujący.
Argentyńczyków dodatkowo rozgniewała informacja, że zamknięte od weekendu
banki pozostaną nieczynne przynajmniej do końca tygodnia - do czasu
gdy Kongres zakończy debatę na temat proponowanych zmian w prawie. Na dziś
zapowiadany jest marsz protestacyjny na kwatery rządu w Buenos Aires. Demonstranci
mówią, że oprócz wypłaty zaległych pensji, będą się także domagać rezygnacji
prezydenta Eduardo Duhalde.