ARiMR znów probuje wydać 50 mln zł

Agencja ogłosiła dwa duże przetargi: kolejny na zakup serwerów oraz na urządzenia sieciowe. Nastroje w kierownictwie im nie służą?

Agencja ogłosiła dwa duże przetargi: kolejny na zakup serwerów oraz na urządzenia sieciowe. Nastroje w kierownictwie im nie służą?

Ciąg dalszy zamieszania z zapasową serwerownią dla IACS, systemu kierującego dopłatami dla rolników. Po dwukrotnym unieważnieniu przetargów na jej budowę i wyposażenie Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa (ARiMR) ogłosiła kolejne przetargi na dostawę serwerów i urządzeń sieciowych za około 50 mln zł. Tym razem się uda? Możliwe, choć przetargi odbywają się w cieniu konfliktów w kierownictwie ARiMR.

Przetargi w rozruchu

Podejścia do serwerowni były dwa: pierwszy przetarg ogłoszono jesienią 2004 r. drugi pod koniec roku. Zostały zorganizowane na specjalnych zasadach, a potem unieważnione.

Reklama

- Przedstawione przez zainteresowane firmy koszty znacznie przekroczyły zakładane szacunki. Dlatego dotychczasowa koncepcja budowy serwerowni zapasowej została zweryfikowana, a procedura pozyskania jej siedziby wstrzymana. Agencja zadecydowała, że na wyposażenie, łącza i wynajem powierzchni przeprowadzi osobne postępowania - wyjaśniała na początku lutego ?PB? Iwona Musiał, rzecznik ARiMR.

W pierwszym postępowaniu (na całość) oferty sięgały 70 mln zł. Teraz trwa postępowanie na wynajem powierzchni. Kilka dni temu ogłoszono przetarg nieograniczony na dostawę sprzętu (głównie serwerów), a w poniedziałek na urządzenia sieciowe. Największą wartość ma postępowanie na dostawy sprzętu - z wadium wynika, że ARiMR szacuje koszty serwerów na ponad 40 mln zł. Urządzenia sieciowe powinny pochłonąć około 6 mln zł. Sprawa z wynajmem powierzchni jest bardziej skomplikowana. Według informacji "PB" ARiMR otrzymała dwie atrakcyjne oferty, które jeszcze będzie negocjować.

- Kontrakt na powierzchnię powinien opiewać na poniżej 10 mln zł, choć przy poprzednim przetargu wychodziło znacznie więcej: nawet ponad 20 mln zł - mówi osoba zbliżona do ARiMR

Zmiany, zmiany

Atmosfera w ARiMR jest jednak bardzo napięta, co może nie przysłużyć się rozstrzygnięciu tych postępowań. Na początku lutego Wojciech Pomajda, prezes ARiMR, zwolnił Jacka Świeżawskiego, swojego zastępcę. "Rzeczpospolita" podała, że złożył wymówienie 7 lutego. Sam zainteresowany natychmiast rozesłał do prasy sprostowanie:
"9 lutego prezes wręczył mi wypowiedzenie z pracy, informując mnie, że przyczyną jest utrata zaufania. W rzeczywistości przyczyną wypowiedzenia był brak mojej zgody na podejmowane przez prezesa decyzje, które obecnie bezpośrednio rzutują na kłopoty z płatnościami dla rolników w programie SAPARD" - napisał Jacek Świeżawski.

Na rynku pojawiły się też plotki o konflikcie Wojciecha Pomajdy z drugim zastępcą - Markiem Jańcem. Powodem poróżnienia prezesów ma być m.in. sprawa serwerowni. Rzecznik ARiMR zapewnia, że takiego konfliktu nie ma i nie było.

W ARiMR doszło też do zmian w pionie informatyki - w lutym z posady dyrektora departamentu IT zwolniono Marka Brzozowskiego. Zastąpił go Grzegorz Kosim, który już raz był szefem tego departamentu.

Mariusz Zielke

Puls Biznesu
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »