Atak Izraela na Iran. Cena złota wystrzeliła
Wczesnym rankiem Izrael przeprowadził zmasowany atak na terytorium Iranu, uderzając między innymi w ośrodek wzbogacania uranu w Natanz oraz w obiekty wojskowe w pobliżu Teheranu. Ataki wywołały gwałtowne reakcje rynków finansowych, w tym wzrost ceny złota, wskazując na narastające obawy o stabilność w regionie Bliskiego Wschodu.
W piątek nad ranem Izrael rozpoczął prewencyjny atak na Iran. Zarządził też alarm na terenie całego kraju i ostrzegł, że w najbliższym czasie oczekiwany jest odwet ze strony Iranu. Obecnie w mieście słychać eksplozje, uruchomiono też obronę powietrzną, a nowe ataki dotknęły także ośrodek wzbogacania uranu w Natanz w środkowej części kraju.
Wydarzenia te spotkały się z błyskawiczną reakcją rynków. Drożeje ropa naftowa, a także złoto. Obecnie cena uncji wynosi około 3450 dolarów.
Przeczytaj: Izrael wziął na cel obiekty nuklearne Iranu. Netanjahu: Ataki wyprzedzające
Złoto, traktowane jako "bezpieczna przystań" dla inwestorów zyskuje na wartości często w momentach kryzysów politycznych czy gospodarczych.
Jak napisał portal "Times of India" izraelskie lotnictwo przeprowadziło dotąd pięć fal nalotów na Iran, wystrzeliwując setki pocisków. Według informacji przekazanych przez irańskie media i urzędników w pierwszej fali oprócz obiektów w samym Teheranie, w tym osiedli mieszkaniowych Sztabu Generalnego, zaatakowano również ośrodek w Natanz, a także obiekt wojskowy w Parchin, gdzie według ekspertów prowadzone są badania nad bronią jądrową, oraz co najmniej sześć baz wojskowych w okolicach irańskiej stolicy.
Władze Iranu zapowiedziały odwet. Rzecznik sił zbrojnych Rzecznik gen. Abolfazl Szekarczi powiedział, że Izrael przeprowadził ataki na Iran przy wsparciu USA. Zagroził, że Izrael i USA zapłacą za to "wysoką cenę".