Izrael zaatakował Iran. Jest błyskawiczna reakcja na rynku ropy

Ceny ropy naftowej wzrosły w piątek, 13 czerwca o ponad 10 procent po tym, jak Izrael ogłosił przeprowadzenie ataków na irańskie obiekty wojskowe i nuklearne. Ruch Izraela nasilił obawy przed wojną na bogatym w ropę naftową Bliskim Wschodzie.

Izraelski minister obrony Israela Kac ogłosił w piątek nad ranem, że Izrael rozpoczął prewencyjny atak na Iran. Zarządził też alarm na terenie całego kraju i ostrzegł, że w najbliższym czasie oczekiwany jest odwet ze strony Iranu.

Atak spotkał się z błyskawiczną reakcją na rynku ropy naftowej. Ceny wzrosł o ponad 10 proc. Po godzinie 5:00 czasu polskiego cena baryłki ropy Brent kosztowała niespełna 77 dolarów. Za baryłkę ropy Crude trzeba było zapłacić 76,3 dol. Po godzinie 6:00 ceny nieco spadły, odpowiednio do poziomów 75,5 i 73,9 dolarów.

Reklama

Ropa Brent natychmiast

74,46 +5,10 7,35% akt.: 13.06.2025, 22:58
  • Max 78,50
  • Min 69,96
  • Stopa zwrotu - 1T 7,69%
  • Stopa zwrotu - 1M 8,16%
  • Stopa zwrotu - 3M -1,03%
  • Stopa zwrotu - 6M -4,24%
  • Stopa zwrotu - 1R -14,72%
  • Stopa zwrotu - 2R -2,46%
Zobacz również: OLEJ KANADA ROPA CRUDE SOK POMARAŃCZOWY

ROPA CRUDE

73,18 +5,14 7,55% akt.: 13.06.2025, 22:58
  • Max 77,58
  • Min 68,50
  • Stopa zwrotu - 1T 8,87%
  • Stopa zwrotu - 1M 11,08%
  • Stopa zwrotu - 3M 1,71%
  • Stopa zwrotu - 6M -1,61%
  • Stopa zwrotu - 1R -12,07%
  • Stopa zwrotu - 2R 2,33%
Zobacz również: OLEJ KANADA SOK POMARAŃCZOWY Ropa Brent natychmiast

Czytaj w Interii: Donald Trump się zezłościł. Powodem... ceny ropy

Izrael zaatakował Iran. Celem m.in. ośrodek nuklearny

Jak podała irańska telewizja państwowa Izrael zaatakował ośrodek nuklearny w Natanz w ostanie (prowincji) Isfahan w środkowej części Iranu. Poinformowano też, że nie ma oznak świadczących o skażeniu nuklearnym. Świadek w mieście Natanz powiedział agencji Reutera, że wiele wybuchów było słychać w okolicy obiektu nuklearnego. Telewizja państwowa przekazała, że w izraelskim ataku zginęli fizycy jądrowi Ferejdun Abbasi i Muhamed Mehdi Tehranczi. 

Jak zauważa AFP, Stany Zjednoczone i inne państwa zachodnie, a także Izrael wielokrotnie oskarżały Iran o dążenie do posiadania broni jądrowej, czemu ten zawsze zaprzeczał. Izrael ponownie zaapelował o globalne działania po tym, jak Międzynarodowa Agencja Energii Atomowej działająca przy ONZ oskarżyła w środę Iran o niewypełnianie zobowiązań.

Media w USA już w środę donosiły o możliwym ataku Izraela, który nie będzie skoordynowany z działaniami Waszyngtonu. - Nie chcę mówić, że to nieuchronne, ale wygląda na to, że to coś, co może się wydarzyć - powiedział w czwartek dziennikarzom prezydent USA Donald Trump.

Sekretarz stanu USA, Marco Rubio podkreślił że choć Izrael opiera się na wsparciu militarnym i dyplomatycznym Waszyngtonu, ataki przeprowadził samodzielnie.

- Nie bierzemy udziału w atakach na Iran, a naszym najwyższym priorytetem jest ochrona amerykańskich sił w regionie - powiedział, cytowany przez AFP.  Nie wyraził zarówno poparcia, jak i krytyki wobec ataków.

Na niedzielę zaplanowano w Omanie szóstą rundę rozmów na temat programu nuklearnego Teheranu między Stanami Zjednoczonymi a Iranem.

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: ropa naftowa | Izrael | Iran
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »