"Atomowe" regulacje dla systemów franczyzowych? Jest apel do premiera
Związkowcy z NSZZ Solidarność, Stowarzyszenie Ajentów i Franczyzobiorców oraz Stowarzyszenie Poszkodowanych przez Grupę Eurocash skierowali wspólny apel do premiera Mateusza Morawieckiego, dotyczący "potrzeby horyzontalnego uregulowania funkcjonowania franczyzy w Polsce". Autorzy dokumentu przygotowali listę pięciu priorytetowych działań, służących eliminacji niewłaściwych i patologicznych praktyk występujących w systemach franczyzowych. Niektóre propozycje są niezwykle radykalne. Gdyby wszystkie weszły w życie, wielu operatorów mogłoby "pakować walizki" - donoszą wiadomoscihandlowe.pl.
- Franczyzobiorcy wystosowali wspólny apel do premiera Mateusza Morawieckiego, w którym informują o nadużyciach ze strony operatorów wobec franczyzobiorców
- Według autorów apelu, w przypadku "twardej" franczyzy relacje pomiędzy stronami przypominają zależność pomiędzy pracownikiem i pracodawcą, przy czym franczyzobiorcy jako przedsiębiorcy nie korzystają z ochrony
- Franczyza jest traktowana przez niektóre sieci handlowe jako uprzywilejowany model biznesowy, zapewniający przewagi (fiskalne i niefiskalne)
NSZZ Solidarność, Stowarzyszenie Ajentów i Franczyzobiorców oraz Stowarzyszenie Poszkodowanych przez Grupę Eurocash wystosowali wspólny apel do premiera Mateusza Morawieckiego, w którym przekonują, że praktyka funkcjonowania franczyzy w Polsce "zbyt często" jest źródłem nadużyć ze strony operatorów wobec franczyzobiorców, którzy są słabszą stroną umowy franczyzowej.
Ma to zdaniem autorów dokumentu prowadzić do nieprawidłowości w zakresie świadczenia pracy i braku ochrony praw pracowników sklepów franczyzowych. Jednocześnie mechanizm franczyzowy prowadzi do zakłócenia uczciwej konkurencji, ponieważ niektóre podmioty traktują franczyzę jako uprzywilejowany model biznesowy, który zapewnia "przewagi fiskalne i niefiskalne".
Sygnatariusze domagają się uporządkowania i ucywilizowania franczyzy, wskazując na pięć priorytetowych działań, które należy zrealizować, by wyeliminować istniejące na polskim rynku franczyzy patologie.
Według autorów apelu, w przypadku "twardej" franczyzy relacje pomiędzy stronami przypominają zależność pomiędzy pracownikiem i pracodawcą, przy czym franczyzobiorcy jako samodzielni przedsiębiorcy nie korzystają z ochrony na gruncie prawa pracy. Ich zdaniem operatorzy de facto stosują ukrytą formę zatrudnienia, nie ponosząc kosztów z tym związanych. Konieczne jest zatem jak najszybsze zakończenie prac rządowych nad projektem ustawy i skierowanie jej pod obrady Sejmu.
To kolejny priorytet wskazany przez autorów dokumentu, którzy argumentują, że franczyzobiorcy nie mają praw ani instrumentów ochrony przewidzianych przez prawo pracy, takich jak urlopy, "godziwe warunki czasu pracy" czy prawo do zrzeszania się. Ich zdaniem "w oparciu o model B2B zatrudniani są także pracownicy central sieci franczyzowych.
Proponowane działania to "zmiany na gruncie prawa pracy, po wprowadzeniu umowy franczyzy - jako umowy nazwanej - do katalogu umów na gruncie prawa cywilnego". Należy tak zmienić przepisy, by franczyzobiorcom przysługiwał poziom ochrony "przynajmniej zbliżony" do ochrony przysługującej pracownikom w ramach Kodeksu pracy.
Związkowcy i przedsiębiorcy przekonują, że franczyzobiorcy ponoszą pełne ryzyko prowadzenia działalności, podczas gdy jej rentowność kontroluje operator, w związku z czym wszystkie rozliczenia "są uzależnione od przepływu całości środków finansowych przez franczyzodawcę". Analogicznie wyglądać ma kwestia odpowiedzialności za obrót alkoholami czy prowadzenie działalności handlowej w niedziele i święta - spoczywa ona "praktycznie wyłącznie na franczyzobiorcach".
Autorzy apelu proponują wprowadzenie do ustawy o franczyzie "katalogu zakazanych praktyk franczyzodawcy", takich jak narzucanie:
- godzin otwarcia placówek,
- obowiązku sprzedaży usług dodatkowych,
- dostawców towarów oraz cen ich zakupu i sprzedaży,
- polityki cenowej,
- działań, "które mogą rodzić określone konsekwencje (w tym koszty) dla franczyzobiorcy.
Kolejny priorytet sygnatariuszy apelu do premiera Morawieckiego to uszczelnienie systemu podatkowego i skuteczna egzekucja obciążeń podatkowych oraz składek na PPK, PFRON i ZUS od dużych, ściśle zintegrowanych sieci franczyzowych. Jak przekonują, franczyza jest traktowana przez niektóre sieci handlowe jako uprzywilejowany model biznesowy, zapewniający przewagi fiskalne i niefiskalne. Przy dużej integracji - m.in. wspólna polityka zakupowa i logistyka, jednolita oferta, godziny otwarcia i polityka marketingowa - takie sieci "tylko pozornie różnią się od klasycznych sieci handlowych". Franczyza w takim ujęciu powoduje m.in. brak obowiązku odprowadzania podatku od sprzedaży detalicznej, składek do ZUS, PPK czy PFRON, pozwala też omijać prawo pracy czy ograniczenia w handlu.
Proponowane działanie to objęcie dużych sieci franczyzowych podatkiem od sprzedaży detalicznej.
Ostatni priorytet to zapobieżenie "franczyzowaniu" gospodarki i zapewnienie równych szans dla wszystkich uczestników rynku "w duchu poszanowania reguł konkurencji i zasad wolnego rynku. Autorzy apelu zwracają uwagę, że sieci dostrzegają lukę w systemie i zapowiadają dynamiczny rozwój franczyzy, co może się okazać zachętą dla pozostałych uczestników rynku. Ich zdaniem, przełoży się to na znaczne straty dla budżetu i "eskalację praktyki omijania przepisów prawa pracy, ograniczeń w handlu czy obrotu alkoholem. "Taki stan rzeczy to nic innego, jak kolejne już odejście od konstytucyjnego modelu społecznej gospodarki rynkowej w Polsce" - uważają związkowcy z NSZZ Solidarność oraz przedsiębiorcy ze Stowarzyszenia Ajentów i Franczyzobiorców Stowarzyszenia Poszkodowanych przez Grupę Eurocash. Proponują objęcie sprawy nadzorem Prezesa Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów.
Konrad Kaszuba
***