Autostrady w Polsce przestaną być bezpłatne? "Utrzymanie takiego systemu jest niemożliwe"
Czy podróżujących autostradami czeka rewolucja? Choć obecnie kierowcy muszą uiścić opłatę za przejazd tylko dwoma odcinkami autostrad w Polsce, to zdaniem Andrzeja Kaczmarka, prezesa spółki Stalexport Autostrada Małopolska, zarządzającej koncesyjnym odcinkiem autostrady A4, taki stan rzeczy nie potrwa długo. Jak przekonuje w rozmowie z wnp.pl, biorąc pod uwagę wysokie koszty utrzymania infrastruktury drogowej, niedługo w Polsce trzeba będzie wprowadzić opłaty za korzystanie z wszystkich autostrad, tak jak ma to miejsce w innych europejskich krajach.
Kierowcy aut osobowych, którzy korzystają z polskich autostrad, obecnie muszą uiszczać opłaty tylko na odcinku autostrady A2 Konin - Nowy Tomyśl - Świecko oraz na odcinku autostrady A4 Katowice - Kraków. Andrzej Kaczmarek, prezes spółki Stalexport Autostrada Małopolska powiedział, jaka - jego zdaniem - przyszłość czeka model bezpłatnego systemu autostrad w Polsce.
Jak podkreślił Andrzej Kaczmarek, choć obecnie większość polskich dróg autostradowych i ekspresowych jest w bardzo dobrym stanie, to "tak nie będzie zawsze". - W pewnym momencie drogi te będą wymagały poważnych nakładów na ich utrzymanie i remonty - powiedział w rozmowie z wnp.pl. - Na dłuższą metę utrzymanie nieodpłatnego systemu autostrad, ale i dróg ekspresowych, jest niemożliwe - dodał.
Wyjaśnił, że najwięcej środków pochłania wymiana nawierzchni drogi, którą trzeba przeprowadzać co kilka lat. Za przykład podał działania podejmowane na 61-kilometrowym odcinku A4 Katowice-Kraków. Wymiana nawierzchni to koszt około 500 mln zł. To właśnie m.in. z tego powodu podniesiono opłaty - z 15 zł w 2023 r. do 16 zł w 2024 r. Co więcej, zlikwidowano również zniżkę za płatność elektroniczną.
Jak zauważa serwis, spółka Stalexport Autostrada Małopolska zarządza koncesyjnym odcinkiem autostrady A4 Katowice-Kraków od ponad dwóch dekad, a konkretnie od 27 lat. Już wkrótce, bo w 2027 r., kończy się koncesja. To m.in. z tego powodu przeprowadzane są prace modernizacyjne.
Andrzej Kaczmarek dodał, że jeśli opłatami nie zostaną obciążeni użytkownicy dróg, to koszty ich modernizacji poniosą wszyscy podatnicy.